- Zainteresowałam się Ordonką z wielkiego sentymentu. Chciałam wiedzieć więcej o muzyce i czasach młodości mojej babci Marianny, która odeszła od nas w zeszłym roku. To była jej ulubiona artystka - tłumaczy gwiazda.
Lidia uważa, że lata dwudzieste i trzydzieste były wyjątkowo urokliwe. Album nagrywany jest w Niemczech i ukaże się w tym roku.