Lidia Korsakówna przeżyła rodzinny dramat. Mąż zdradzał ją z byłą żoną, a ona mu wybaczyła. To był jednak początek tragedii...

2023-08-05 4:53

Życiorys Lidii Korsakówny (+79 l.) to gotowy materiał na film. Mało tego! Był tak barwny, że nie wymyśliłby go nawet najlepszy hollywoodzki scenarzysta. Naznaczone wojną dzieciństwo, widmo kary śmierci dla matki, zesłanie do Rzeszy, a potem błyskawiczna kariera, szantaż SB i głośne romanse, sprawiają, że historię życia aktorki czyta się z wypiekami na twarzy.

Lidia Korsakówna urodziła się w 1934 r. w Baranowiczach na terenie dzisiejszej Białorusi. Pierwsze lata życia spędziła w Charkowie. Jej mamę aresztowało NKWD. Oskarżono ją o szpiegostwo, bo… słuchała zachodnich radiostacji. Dzięki determinacji ojca Lidki nie skazano jej na śmierć. Rodzinie groziła nawet wywózka na Sybir na 15 lat, ale do Charkowa weszli Niemcy i Korsakowie w 1942 r. zostali wywiezieni do obozu pracy, do Rzeszy. 8-letnia wówczas Lidia miała tam pod opieką 30 krów. Po wojnie wszyscy szczęśliwie wrócili do Polski i zamieszkali w Wałbrzychu.

Lidia Korsakówna od zawsze chciała być aktorką. Mogła liczyć na wsparcie ojca

Od ponurej powojennej rzeczywistości odciągały małą Lidkę marzenia o karierze aktorki. W tych dążeniach wspierał ją tata. Przyszła gwiazda szybko opuściła dom. Zamieszkała we Wrocławiu. Najpierw tańczyła w Operze Wrocławskiej, a potem w zespole „Mazowsze”. Tam wypatrzył ją reżyser Leonard Buczkowski. Młodziutka Lidka pokonała 600 dziewczyn, które przyszły na casting do filmu „Przygoda na Mariensztacie” (1953), socrealistycznej komedii o murarzu, który odbudowuje Warszawę i dziewczynie z zespołu ludowego.

Gwiazda zakochała się w żonatym i dużo starszym dyrektorze teatru

Jako 19-letnia wówczas Lidka szybko dostała pracę w Teatrze Satyryków w Katowicach. A tam zakochała się w jego dyrektorze, starszym o 21 lat Kazimierzu Pawłowskim. Ich miłości nie zaszkodziło nawet to, że on miał... żonę. Gdy na rok trafił do więzienia za spowodowanie wypadku drogowego, Lidia obiecała, że będzie czekać. Słowa nie dotrzymała. Aktorka wyjechała do Warszawy i tam w Teatrze Satyryków „Syrena” poznała Kazimierza Brusikiewicza (+62 l.). Aktor urodził się w 1926 r. w Wilnie. Był gwiazdą „Syreny”. Rozśmieszał też widzów w radiowym „Podwieczorku przy mikrofonie". Ale jego wdzięk sięgał jeszcze dalej - rozkochiwał w sobie kobiety. Strzała Amora dosięgła też Lidię.

Gdy występowali w sztuce „Sprawa Kowalskiego", ich sceniczne pocałunki szybko zmieniły się w prawdziwe. Skandal wisiał w powietrzu, bo on miał żonę Zofię Ryszewską i małego synka. Wtedy też Lidię dopadła Służba Bezpieczeństwa. Szantażowano aktorkę jakimiś kompromitującymi zdjęciami. Artystka pisała raporty na kolegów, także na ukochanego Kazia. Ale szybko do wszystkiego mu się przyznała i zdekonspirowana uwolniła się od SB.

Kazimierz wcale się nie odkochał. Dla Lidii postanowił rozwieść się z żoną. Zofia nie chciała o tym słyszeć. I nie godziła się na to przez siedem lat.

W końcu Lidia i Kazimierz stanęli na ślubnym kobiercu - pobrali się we wrześniu 1963 r. Świadkiem ceremonii była ich 3-miesięczna córeczka Lucyna.

Mąż gwiazdy został ojcem Katarzyny, której matką była... jego była już żona

I wtedy wybuchł kolejny skandal. Bo kilka miesięcy później Kazimierz został też ojcem Katarzyny, której matką była... jego była już żona Zofia. Lidia wybaczyła ukochanemu zdradę. Mało tego - Brusikiewiczowie stworzyli rodzinę patchworkową.

- Ojciec po prostu kochał obie żony. Tak się jakoś porobiło, że zaczęliśmy funkcjonować jak jedna wspólnota rodzinna. Kasia z Lucyną mieszkały przez parę lat razem z ojcem i Lidką, a kiedy Lidka była w trasie, moja mama opiekowała się nimi. Wspólnie spędzaliśmy uroczystości i święta -opowiadał w jednym Andrzej Brusikiewicz, syn aktora.

Korsakówna i Brusikiewicz byli małżeństwem przez ponad ćwierć wieku. Aktor chorował na cukrzycę i po amputacji ręki w 1982 r. zrezygnował z aktorstwa. Zajął się reżyserią oraz dubbingiem. Zmarł w styczniu 1989 r.

Po śmierci męża Korsakówna sprzedała swój majątek, aby sfinansować leczenie wnuka, który cierpiał z powodu wady genetycznej. Jej córka Lucyna wyjechała po ratunek dla dziecka do USA.

Lidia zaczęła podupadać na zdrowiu. Schorowaną gwiazdą zajęły się dzieci Brusikiewicza i Ryszewskiej. W 2011 r. przeniosła się do domu opieki w Skolimowie. Zmarła 6 sierpnia 2013 r. Spoczęła obok ukochanego Kazimierza na Wojskowych Powązkach w Warszawie. Jej córka Lucyna nie mogła przyjechać na pogrzeb. W ostatnią drogę Lidię odprowadzili Andrzej i Katarzyna. Zofia Ryszewska zmarła natomiast cztery lata później.

Lidia Korsakówna znana była także z takich produkcji jak: "Stawka większa niż życie", "Podróż za jeden uśmiech", "Stawiam na Tolka Banana", czy "07 zgłoś się".

Edyta Górniak doświadczyła bolesnej zdrady. Szczere wyznanie o miłości
Sonda
Wybaczyłabyś zdradę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki