Małżeństwo Lisów przez prawie dekadę uchodziło za niemal wzorcowe. Ale w końcu para dziennikarzy przestała pokazywać się razem, coraz częściej zaczęły pojawiać się doniesienia o poważnym kryzysie w ich związku. Teraz wiemy, co było jego przyczyną. - Jeśli chodzi o zmiany w moim życiu prywatnym, powiem krótko: niełatwo budować udane życie małżeńskie pod tak ogromną presją, jakiej był poddany nasz związek z Tomaszem. Nie tylko medialną, zaznaczę - zdradziła Hanna Lis w rozmowie z magazynem "Pani". Dziennikarka nie chciała ujawnić więcej na temat rozstania z naczelnym "Newsweeka". - Dziwię się ludziom, którzy przeprowadzają wiwisekcję swoich związków na łamach mediów. Często po latach od rozstania. Ja nie zamierzam (.). Będąc obiektem tego mocno niezdrowego zainteresowania, muszę coś zachować dla siebie. A nie ma nic bardziej intymnego i wartego zachowania niż relacje między kobietą i mężczyzną - tłumaczyła.
Na wywiad umówiła się nie w willi w podwarszawskim Konstancinie, gdzie razem z Tomaszem Lisem mieszkała przez tyle lat, a w nowym mieszkaniu w stolicy. Sama je urządziła i to właśnie tu znalazła upragniony spokój. - To jest mój azyl, dobrze się tutaj wraca po pracy, dobrze się tutaj czuję - stwierdziła krótko.