Zamiast wygodnego samolotu Ola często wybiera inne, o wiele bardziej niewygodne środki lokomocji. Z rodzinnej Szwecji przyjeżdża w odwiedziny do ukochanej piekielnie drogimi sportowymi maszynami, które potrafią spalać potężne ilości paliwa.
Serneke razem z Liszowską byli już widywani w luksusowym białym maserati granturismo czy w porsche carrera GT. Tym razem Szwed przyjechał do Polski wściekle pomarańczowym lamborghini murcielago, które warte jest ok. 640 tysięcy złotych.
Ola jest wziętym biznesmenem i jak widać, może pozwolić sobie niemal na wszystko. Joanna musi być bardzo dumna ze swojego mężczyzny, który w nie byle jaki sposób potrafi zaimponować kobiecie. W dodatku jego gruby portfel stanowi doskonałe zabezpieczenie na przyszłość.
Zastanawia nas tylko, czy te wszystkie supersamochody faktycznie należą do Serneki czy też są jedynie wypożyczane...
Joasia wozi się teraz w lambo!
2009-05-26
19:30
Szwedzki ukochany Joanny Liszowskiej (31 l.), Ola Serneke (38 l.), przy okazji swoich wizyt w Polsce lubi prezentować wszem i wobec grubość swojego portfela. Niemal za każdym razem, gdy tylko odwiedza Joasię w naszym kraju, szpanuje przed nią coraz to nowszymi sportowymi brykami.