Michael Lohan (48 l.) wini za wszystko dziewczynę córki, Samanthę Ronson (31 l.), informuje "Showbizspy".
– To ona podaje jej drinki pod stołem. A już za kamerami jest coraz gorzej. Ona rozpuszcza moją córkę. Lindsay w ogóle nie pracuje, bo jest cały czas z Sam – wyjawił Michael.
Jednak agent aktorki powiedział „MSNBC”, że to totalne kłamstwa i bzdury. Co prawda ostatnio nikt nie przyłapał Lindsay w „stanie wskazującym”, ale jakoś ciężko nam uwierzyć w deklaracje rzecznika gwiazdeczki.