Halina Skoczyńska od dziecka marzyła o tym, by zostać aktorką. Była absolwentką wydziału aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Niedługo później rozpoczęła pracę m.in. na deskach teatru Bagatela, a następnie teatru Współczesnego we Wrocławiu. Nie trzeba było długo czekać, by zobaczyć ją na szklanym ekranie. Przez lata można było podziwiać ją w wielu produkcjach, jednak widzowie pokochali ją m.in. za rolę przyjaciółki Ireny w filmie "Och Karol", ale przede wszystkim za postać w serialu "Rodzinka.pl", gdzie grała babcię Janinę, matkę Natalii Boskiej, którą grała Małgorzata Kożuchowska (52 l.).
Halina Skoczyńska zmarła nagle. Wiadomość była ciosem dla jej fanów
Gdy w mediach pojawiła się wiadomość o jej nagłej śmierci, rodzina oraz fani gwiazdy byli zrozpaczeni. Bo choć w ostatnich latach życia nie była z nikim związana i mówiła w wywiadach, że czuje się samotnie, to cały czas była w dobrych relacjach z byłym mężem, który mieszkał w Kanadzie. To z nim doczekała się syna Szczepana, który z żoną Natalią na stałe osiedlili się w Londynie.
W jednym z ostatnich wywiadów, którego udzieliła niedługo przed śmiercią, przyznała, że kiedy była na III roku studiów, zmarł jej ojciec. Ciężko przeżyła również śmierć siostry, która zmarła w młodym wieku. Musiała też walczyć o zdrowie jedynego dziecka.
"Nie zdążyłam jeszcze się z tym pogodzić, gdy odeszła moja kochana siostra, zaledwie parę lat ode mnie starsza. Ja sama, w wieku 30 lat, uciekłam grabarzowi spod łopaty. Pół roku później rozchorowało się moje jedyne dziecko, a lekarze przygotowywali mnie na najgorsze" - opowiadała w "Grazii".
Na szczęście syn gwiazdy wrócił do zdrowia. Potem aktorka musiała pożegnać się z ukochaną mamą. To było dla niej bardzo bolesne.
"Dopóki nie zaczęła się straszna choroba, przyjeżdżała na moje spektakle, cieszyła się mną, nigdy mnie nie zawiodła. Nawet w ostatnich chwilach swojego życia, kiedy leżała w szpitalu, ja - kretynka - jeździłam na spektakle do Warszawy, bo 'teatr przecież musi grać'... Nie dla pieniędzy - więcej ich wydawałam na nocne taksówki, aby po spektaklu wrócić do mamy do szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim" – wspominała.
Gwiazda "Rodzinki.pl" miała wiele planów zawodowych. Los chciał inaczej
Skoczyńska poświęciła się aktorstwu. Przed śmiercią świętowała 40. lecie pracy artystycznej i miała wiele planów zawodowych. Niestety, los zdecydował inaczej.
"To był tętniak. Hanka nawet nie wiedziała, że go ma. Operacja trwała blisko 12 godzin, lekarze do końca walczyli o jej życie" - mówił Michał Grudziński (79 l.), który tworzył z Haliną niezapomniany duet w "Rodzince.pl". Grał jej męża.
Halina Skoczyńska zmarła we wtorek, 17.05.2016 roku. Ciało aktorki zostało skremowane, a urna z prochami złożona do grobu na Cmentarzu Ostrowieckim w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Polecany artykuł: