Ale państwo Knightley mieli rację. Dziś ich córka jest gwiazdą. Nim to się stało, najpierw zapisali ją na kurs tańca. Następnie pozwolili Keirze zagrać małą rólkę już w wieku 7 lat w telewizyjnym filmie "Royal Celebration".
Patrz też: Keira walczyła z piratami i własną rolą
14-letnia Knightley dostała pierwsze poważne zadanie aktorskie - rolę służącej królowej Amidali w filmie "Gwiezdne wojny: cześć I - Mroczne widmo".
Mimo iż była to mała rola, aktorka została zauważona. Kilka lat później zagrała obok takich sław jak Johnny Depp i Orlando Bloom w kultowym już filmie "Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły".
Wtedy to wkroczyła do światowej czołówki gwiazd młodego pokolenia. I jak na gwiazdę przystało, często pojawia się na okładkach pism i równie często jest krytykowana, że jest za chuda i nie ma w ogóle piersi.
- Nie przejmuję się tym, a na pewno nie myślę o operacjach, by je powiększyć - opiera zarzuty Keira.
I jakby na ironię zaznacza, że nie peszy jej granie scen, w których musi wystąpić w negliżu.
- Lubię występować nago przed kamerą - deklaruje. - Czuję wtedy specyficzny dreszczyk, który pozwala mi bardziej wczuć się w rolę - mówi.
Przeczytaj koniecznie: Keira przeciwko przemocy wobec kobiet (video!)
Podobnie czuje, gdy wkłada... gorset. A zdarza się to w filmach historycznych, takich jak "Księżna", w którym Keira zagrała lady Cavendish.
- W miarę jak rośnie jej pewność siebie - mówi o swojej bohaterce aktorka - jej peruki robią się coraz wyższe, a gorsety coraz ciaśniejsze.
Ale mimo, a może raczej dzięki tym niedogodnościom stroju Keirze udaje się jeszcze lepiej zroumieć, kim jest postać, którą gra.
Dramat historyczny - Francja, Wlk. Brytania, Włochy 2008, reż. Saul Dibb, wyst.: Keira Knightley, Ralph Finnes, Charlotte Rampling, Dominic Cooper, 110 min
sob., Canal+, 22.20