"Ludzie cierpieli". Anna Popek przerywa milczenie o zwolnieniach z TVP

2024-06-17 14:46

Anna Popek jest jedną z osób, która po zamianie władzy musiała pożegnać się z pracą w TVP. Nie kryła przy tym swojego żalu. W najnowszym wywiadzie opowiedziała m.in. o innych osobach, które zostały zwolnione oraz o konsekwencjach tych decyzji. "Wiem, jak cierpieli ludzie, którzy byli wyrzucani z dnia na dzień" - wyznała.

Anna Popek

i

Autor: AKPA

Anna Popek po 30 latach pożegnała się z TVP

Od końca ubiegłego roku przez TVP przechodzi istny huragan zmian. Większość gwiazd stacji musiało pożegnać się ze swoimi dotychczasowymi stanowiskami. Roszady nastąpiły zarówno w programach informacyjnych, jak i rozrywkowych - wymieniono cały skład "Pytania na śniadanie", a także prezenterów "Teleexpressu". Jedną z osób, której już nie zobaczymy w publicznej telewizji jest Anna Popek.

Z TVP była związana od 1999 roku. Prowadziła wiele popularnych formatów stacji w tym "Kawę czy herbatę?", "Pytanie na śniadanie", "Załóż się". "Takty Nietakty" czy też Wielkie Testy TVP. "Dzisiaj, 15 marca 2024 roku, po 30 latach nieustannej pracy rozstałam się z Telewizją Polską. Rozstałam się ze swoim dziewczęcym marzeniem, z moim oknem na świat, z miejscem, gdzie dorosłam i dojrzałam jako człowiek i jako dziennikarka. Mijały lata, zmieniały się rządy, unowocześniała się technologia, ale wciąż krążyliśmy po tych samych korytarzach, zaglądaliśmy do tych samych bufetów i tworzyliśmy programy" - napisała w swoim pożegnaniu.

Anna Popek o kulisach zwolnienia z Telewizji Publicznej

Po rozstaniu z Telewizją Polską trafiła do TV Republika. Krótko po zwolnieniu dziennikarka nie kryła swojego żalu oraz gorzkich słów pod adresem byłego pracodawcy. Niedawno gościła w podcaście na kanale "Pacjenci". Po kilku miesiącach względnego milczenia, opowiedziała o kulisach całej sprawy. Wyznała, że część byłych pracowników stacji bardzo mocno przeżyło zwolnienie.

"Ze mną pożegnano się w sposób raptowny, aczkolwiek uczciwy, powiedzmy na zasadach obopólnej zgody, natomiast wiem, jak cierpieli ludzie, którzy byli wyrzucani z dnia na dzień. Dziewczyny w ciąży, matki, które musiały spłacać kredyty, samotne matki wychowujące dzieci. Jedna moja koleżanka naprawdę dostała ataku, nie wiem jak to nazwać, no załamania nerwowego po prostu" - mówiła.

Opowiedziała również o tym, czy ogląda jeszcze TVP. "Telewizji publicznej nie włączyłam ani razu. Nie dlatego, że się obraziłam na nią, bo ja się nie obrażam, ale to jest dla mnie ból, po prostu patrzeć na to. Nie mogę tego wytłumaczyć, musiałabym pewnie z jakimś psychologiem na ten temat porozmawiam" - przyznała.

Anna Popek szczerze o nowej pracy. Aż trudno uwierzyć w jej słowa

Ponętna Anna Popek w czarnej kreacji. Wszyscy patrzyli tylko na to

Sonda
Czy oglądałbyś/-abyś program Anny Popek w Telewizji Republika?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają