Łukasz Jemioł słuchał audycji Radia Maryja. Nagle na antenie padły słowa prowadzącej, w których stwierdziła, że mniejszości seksualne mają dziś więcej praw, niż „normalni, zdrowi ludzie”. Łukasz Jemioł poczuł się dotknięty tym stwierdzeniem i natychmiast chwycił za telefon. Kilkanaście razy próbował łączyć się z radiem, wreszcie mu się udało.
„Ja jestem katolikiem, ale czuję się urażony tym, co pani mówi na antenie do słuchaczy” - powiedział. „Jak można prać mózgi biednym ludziom, którzy słuchają przed radioodbiornikami tego, co państwo mówią? - zapytał. Swoimi słowami wprawił prowadzącą w konsternację. Odpowiedziała mu, że nie może być tak, że mniejszość zarządza większością.
Łukasz Jemioł tłumaczył w mediach, że nie zadzwonił do radia, by je ośmieszać. Ma nadzieję, że jak najwięcej osób, którzy nie są stałymi słuchaczami, będzie reagować na takie słowa.
Łukasz Jemioł dzwonił do Radia Maryja. "Jak można prać mózgi biednym ludziom"
2017-06-02
11:25
Łukasz Jemioł, oburzony jedną z audycji w Radiu Maryja, zadzwonił do rozgłośni wyrazić swoje zdanie. Swoimi słowami wprawił w konsternację prowadzącą audycję. Co powiedział?