Na co dzień Edyta Górniak mieszka na Podhalu, żyje tam w zgodzie z naturą, a wolne chwile spędza na polanie w otoczeniu owiec. Gdy raz na jakiś czas wyrwie się do Warszawy, korzysta z jej dobrodziejstw. W miniony weekend diwa zagrała koncert na zamkniętej imprezie urodzinowej producenta telewizyjnego Jana Kepińskiego. Bawiła się tam śmietanka towarzyska.
NIE PRZEGAP: Grażyna Szapołowska pozwała Jana Englerta. Do dziś mają kosę. "Udaje, że mnie nie zna"
Po przyjęciu Edyta Górniak razem z Izabelą Janachowska i jej mężem Krzysztofem Jabłońskim postanowili kontynuować wieczór. Grubo po północy zawitali to popularnej restauracji w centrum stolicy, która jest otwarta przez całą noc. Edyta Górniak nie pierwszy raz tam balowała. ZOBACZ: Edyta Górniak baluje do 6 rano! Zasypiała na ulicy. Nie wróciła do swojego domu [ZDJĘCIA]
W restauracji polało się najlepsze wino. Posiadówkę zakończyli o godz. 3:30 nad ranem. Wtedy to po towarzystwo przyjechał szofer i to nie byle czym, bo eleganckim Rolls-Roycem wartym aż 2 mln złotych (więcej o tym aucie TUTAJ). To się nazywa luksusowa noc!