Obie aktorki musiały zmierzyć się ze stratą najbliższych. Joanna Kurowska pochwaliła się na Instagramie zdjęciami z uroczystej kolacji, na którą zaprosiła ją Małgorzata Królikowska. Poczęstunek był wykwintny, a panie miały okazję oderwać się od pracy i nerwów związanych z covid-19. Nie była to jednak zwykła kolacja. Kurowska wzruszająco opowiedziała o przyjaźni z Królikowską i o tym, jakie wsparcie sobie okazują. Spotkanie poświęciły również na wspomnienie zmarłych: - Jako że jest listopad powspominałyśmy tych co odeszli, a że lista jakaś długa się ostatnio zrobiła to i wieczór się wydłużył. Jest w nas apetyt na życie, na ładne życie. Obie aktorki zaśpiewały piosenkę autorstwa Agnieszki Osieckiej pt. "Ludzkie gadanie". Fragment poniżej:
Gdzie wdowa do wdówki mówi kochana
Gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz
Gdzie każdy ptak zna swego pana
Tam wiedzą co jesz, co pijesz, gdzie śpisz.
Gadu, gadu , gadu. Gadu, gadu, gadu-nocą.
Baju, baju, baju. Baju, baju, baju dniem.
ZOBACZ:Wielka miłość Karolaka i Ilony Ostrowskiej. Byli zaręczeni, ale aktor "zastał tam mężczyznę"
Fragment o wdówkach bardzo dobrze opisuje życiową sytuację obu aktorek. Małgorzata Królikowska opłakuje śmierć Pawła Królikowskiego. Ostatnio odświeżyła grób męża. Joanna Kurowska straciła męża w 2014 roku. Odszedł po ciężkiej chorobie w wieku 55 lat. To jednak nie koniec tragedii w życiu aktorki. Jej serce krwawiło dużo wcześniej i wciąż jej rodzinie przytrafiają się okropne nieszczęścia. Przyjaźń z Królikowskimi zamieniła się w rodzinną relację. Kurowska jest matką chrzestną najmłodszego syna Królikowskich - Ksawerego, który niedawno skończył 13 lat. Gwiazda "Graczyków" cieszy się z obecności w jego życiu: - Jestem ogromnie szczęśliwa, że jestem częścią tej rodziny. Są chwile które usilnie prosimy by trwały i trwały.... tak było i dzisiaj. Rodzinnie i ciepło.