Kilka dni temu Ilona Łepkowska skrytykowała wizytę Jarosława Kaczyńskiego (71 l.) na Powązkach. Potem w mediach zaczęła się burza. Scenarzystka poczuła się dotknięta tym, jak została przedstawiona w „Wiadomościach”. W materiale została przedstawiona jedynie jako "pisarka". - Kilkoro przyjaciół śmiało się, że przestałam być scenarzystką TVP, skoro jestem dla nich tylko "pisarką". Ale może powinnam uznać, że to nobilitacja? - pyta. - Nie pracuję już przy "M jak miłość" czy "Barwach szczęścia", ale jest tam moje nazwisko, bo byłam autorką pomysłów, na których są one oparte. Ale czy z powodu mojego listu do Jarosława Kaczyńskiego zdejmą z anteny serial o największej na polskim rynku telewizyjnym oglądalności? No raczej nie przypuszczam. W emisji jest akurat "Stulecie Winnych". To jedyny serial TVP, nad którym teraz intensywnie pracuję - mówi dodając, że żegna się z produkcją. - Oni już wiedzą, że rezygnuję. Już przy negocjowaniu umowy na czwarty sezon serialu powiedziałam producentce ze strony TVP, że odchodzę (...) Są pomysły, które pomagałam przygotować. Ale nie są to jeszcze rzeczy złożone. I nie wiem, czy będę miała ochotę pracować nad nimi dalej - dodaje.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj