- Moja postać to osoba szalenie emocjonalna, która czasami popada w histerię. Chciałaby być kimś innym, żeby tak naprawdę lepiej się poczuć ze sobą. Sztuka jest trudna, bardzo emocjonalna, czuję, że to mnie trochę spala. Ale mimo to spektakl ma w sobie moc oczyszczania. Mam nadzieję, że dla widzów będzie on rodzajem katharsis - mówi aktorka.
Zobacz: Pospieszalski obraził Wellman? Internet staje w obronie prezenterki