Kożuchowska z radością wspomina czasy, gdy mieszkała w Toruniu i to rodzice decydowali wówczas, co aktorka na siebie zakładała. Mama, która była nauczycielką, oraz tata, znany doktor i wykładowca, prowadzący audycję w Radiu Maryja, pilnowali, aby ich córka była gustownie ubrana. - Miałam to szczęście, że moja mama wiele rzeczy mnie i moim siostrom szyła. Robiła na drutach, wyszywała nam rękawki i kołnierzyki. Dlatego też w latach 70., kiedy niczego nie było, my byłyśmy takie kolorowe i wymyślone. Potem to ja już przejęłam stery i ze strojami i ich elegancją bywało bardzo, bardzo różnie... - wyznała Kożuchowska w jednym z wywiadów.
Taka mama to prawdziwy skarb!