Wiadomości o nagłej śmierci Tomasza Alberta, jednego z najsłynniejszych producentów, wstrząsnęły polskim środowiskiem artystycznym. Mężczyzna miał zaledwie 41 lat i osierocił żonę Agnieszkę i dwie małe córki. Jedną z osób, które najbardziej przeżywają jego stratę jest Maciej Dowbor, który przyznał, że Tomasz Alber był dla niego jak brat.
NIE PRZEGAP: Polacy pokochali ją za "Miodowe Lata". Padniecie na widok tego, jak dziś wygląda Agnieszka Pilaszewska [Zdjęcia]
- Albi!!! Żegnaj Przyjacielu. Po cichu mam wciąż nadzieję, że za chwilę zadzwonisz i będziesz tarzał się ze śmiechu jak mnie wkręciłeś. Kocham Cię Bracie i zawsze będę - pisał po śmierci Tomasza Albera Maciej Dowbor.
Maciej Dowbor przeżywa śmierć bliskiego mu przyjaciela. Postanowił zmienić swoje życie
Maciej Dowbor i Joanna Koroniewska wychowują dwójkę małych dzieci. Nagła śmierć Tomasza Albera wstrząsnęła dziennikarzem, który zrozumiał, że śmierć może przyjść nawet w młodym wieku.
- Odejście przyjaciela było ostrzeżeniem. To był znak, że muszę zwolnić, cieszyć się chwilą, coś zmienić w życiu - mówił Maciej Dowbor w rozmowie z Faktem.
Maciej Dowbor zrozumiał, że najważniejsza jest dla niego rodzina, ukochana żona Joanna Koroniewska i córeczki 12-letnia Janina i 3-letnia Helena. Postanowił poświęcać im o wiele więcej czasu. Nie zapomniał jednak o zmarłym przyjacielu. W drugą rocznicę jego śmierci wrzucił do sieci zdjęcie Tomasza Albera.
- Dziś mijają 2 lata Przyjacielu.?? ALBI... Pamiętamy - napisał Maciej Dowbor.
Zobaczcie jego wpis niżej.