- Niemal rok temu postanowiłem, że zmienię swoje życie. Wziąłem się do sportu. Kulminacyjnym momentem była decyzja o ograniczeniu spożywania alkoholu - wyznał gospodarz programu Polsatu "Tylko taniec" w jednym z magazynów.
Efekty widać gołym okiem. Było wczesne popołudnie, gdy Maciek przybył na basen na warszawskim Wilanowie. Rozebrał się, zmoczył pod prysznicem swoje piękne muskularne ciało. A kiedy wszedł na basen, nie było osoby, która z zachwytem, ba, z zazdrością, nie patrzyłaby na niego. A on? Wskoczył do wody i pływał bite półtorej godziny. Prawie bez przerwy! Tylko kilka razy zrobił sobie w basenie 3-minutowe pauzy. A gdy wyszedł z wody, taki zmęczony, zdyszany, mokry... Ach, jaka szkoda, że tak szybko wrzucił na siebie ubranie i pomknął do domu.