Maciej Kuroń zmarł z powodu ciężkiej niewydolności krążenia i został pochowany na Starych Powązkach, w grobie swojej matki, Grażyny Boruckiej-Kuroń (+42 l.), która nazywana była Gają. Zmarła ona na zwłóknienie płuc miesiąc przed jej teściem, Henrykiem Kuroniem. Jacek Kuroń pochowany jest natomiast w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych. na tym samym cmentarzu pochowani są także jego rodzice.
Maciej Kuroń z żonę Joannę miał czworo dzieci: Jana, Jakuba (38 l.), Kacpra i Grażynę. Trójka z nich poszła w ślady taty i zajmuje się gastronomią i kulinariami. Córka Grażyna (28 l.), która podobnie jak babcia zwana jest Gają występowała nawet w programie TVN "MasterChef". Janek Kuroń (40 l.) z kolei wystąpił w show "Agent Gwiazdy". Najbardziej tajemniczy z rodzeństwa jest Kacper Kuroń, który nie pojawia się publicznie.
- 12 lat temu zatrzymał się czas, zabrakło najwspanialszego człowieka na świecie mimo wszystko przekazał nam co najważniejsze! Humor, poczucie wartości, miłość do drugiego i ciepło. Żegluj Tatulku - napisała Gaja Kuroń (27 l.) trzy lata temu. - 12 lat temu świat się zatrzymał i część mojego serca umarła wraz ze śmiercią Ojca. Nie ma dnia, żebym nie tęsknił. Nie ma dnia... Jeżeli macie choć maleńką chwilę, pomyślcie serdecznie o tym Maćku, z którym gotowała kiedyś prawie cała Polska. Bardzo Wam z góry dziękuję - napisał w tym samym roku Jan Kuroń. - Odszedł wspaniały mąż i czuły ojciec. Odszedł dobry człowiek. Odszedł dzisiaj w bezśnieżne Boże Narodzenie, w domu, który stworzył, wśród najbliższych, których ukochał. (...) Maciej uczynił nasz świat lepszym i smaczniejszym. Będziemy mu za to dziękować, będziemy o tym pamiętać - można było przeczytać na stronie internetowej Kuronia.