Maciej Maleńczuk nagrał kilkanaście albumów solowych, a to nie cały jego dobytek artystyczny. Na scenie jest już ponad 40 lat. W ciągu tych lat nie raz wypowiadał się na tematy kontrowersyjne. Często było o nim głośno.
Ostatnio był gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, gdzie wyjawił, że dawniej swoje zarobione pieniądze tracił na używki. Jednak teraz jego podejście się zmieniło.
Przeczytaj także: Maciej Maleńczuk wściekły jak osa przed kamerami. Puściły wszystkie hamulce! "Niech wracają do STODOŁY!"
Ja już w tej chwili ani nie ćpam, ani dzi*** żadnych nie podrywam, więc pieniędzy mi zostało
– powiedział.
Podczas rozmowy artysta nie krył się także z informacją o swoich zarobkach. W momencie, gdy Kuba Wojewódzki zapytał, czy jest usatysfakcjonowany nie tylko muzycznie, ale także finansowo, chętnie opowiedział o pieniądzach, które zarobił. Wyjawił, że zarobki muzyków zależą od liczby koncertów i widzów.
Co najmniej 100 tys. zł, a są miesiące, że i trzy, jak jest trasa
- przyznał Maciej Maleńczuk.
Wszystko zależy od ilości ludzi
- dodał.
Choć muzykowi trudno było wyjawić konkretną kwotę, którą zarabia miesięcznie, to przyznał, że minimalna stawka za jeden koncert to 20 tys. złotych, ale kwotą tą dzieli się z całym zespołem.