W grudniu 2016 roku na Rynku Głównym w Krakowie odbywał się protest przeciwko wypowiedzeniu przez rząd konwencji antyprzemocowej. Tuż obok swoją manifestację zorganizowała Fundacja Pro - Prawo do Życia. To właśnie jednego z jej uczestników miał zaatakować Maciej Maleńczuk. Proces w sprawie ruszył dopiero we wrześniu 2018 roku. Po ponad dwóch latach, dziś zapadł wyrok. Maciej Maleńczuk został uznany za winnego naruszenia nietykalności osobistej działacza pro-life i musi mu zapłacić 1 tys. złotych odszkodowania oraz pokryć koszt procesu. Ogłoszenie wyroku - decyzją sądu - nastąpiło bez udziału publiczności i mediów.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy piosenkarza zapowiadają wniesienie apelacji.