Maciej Orłoś to dziennikarz, który przez wiele lat był gospodarzem "Teleexpressu". Obecnie prowadzi on własny kanał w serwisie YouTube, a jego poczynania śledzi 213 tysięcy widzów. Orłoś regularnie publikuje materiały, w których przedstawia najnowsze wydarzenia z Polski i świata, dodając do nich swój komentarz. Prywatnie od jakiegoś czasu dziennikarz jest w szczęśliwym związku z Pauliną Koziejowską (40 l.).
Ostatnio w mediach pojawiły się informacje na temat zaległości Macieja Orłosia w Urzędzie Skarbowym. Ten przez dłuższy czas nie zabierał głosu w sprawie swoich zadłużeń, w końcu jednak opublikował oświadczenie w formie wideo. W materiale, który pojawił się w serwisie YouTube 5 września, przyznał się on do zaległości. "Trudno jest przyznawać się do własnych błędów" - mówił. Orłoś wyjaśnił również kwestię kwoty zadłużenia - zgodnie z medialnymi doniesieniami, miało ono wynosić niemal pół miliona złotych. Dziennikarz powiedział jednak, że - zgodnie z wiedzą, którą posiada - dług jest niższy niż podano.
Potwierdzam, zaległości są. Natomiast zaskoczyła mnie podana przez media informacja o ich wysokości. Według mojej wiedzy, mój dług jest znacznie niższy, a w ostatnich tygodniach dokonałem wpłat na poczet jak najszybszej spłaty zadłużenia - mówił Orłoś.
Maciej Orłoś wyjaśnił także, co jest powodem jego długów w Urzędzie Skarbowym. Jak opisywał dziennikarz, problemy finansowe to wynik pandemii.
Przyczyną zaległości wraz z rosnącymi odsetkami był okres pandemii, a zwłaszcza lockdownu w 2020 roku. Na kilka miesięcy moja firma praktycznie straciła możliwość zarobkowania - wyjaśniał.
Dziennikarz dodał również, że obecnie znajduje się w lepszej sytuacji finansowej. Ponadto zadeklarował, że zależy mu na jak najszybszym uregulowaniu powstałego zadłużenia.
Teraz moja sytuacja finansowa jest już lepsza, ale konsekwencje tamtego okresu odczuwam do dziś. Jestem w stałym kontakcie z Urzędem Skarbowym. Staram się jak najszybciej spłacić wszystkie zobowiązania wobec Skarbu Państwa.