Maciej Rock jest kolejnym celebrytą, który stanął w obronie Kory. Jak wiadomo, gwiazda została oskarżona o posiadanie marihuany i może nawet trafić do więzienia. Niektórzy zaczęli podpisywać petycję, która miałaby pomóc w ułaskawieniu piosenkarki. Zapewne jedną z osób, która pierwsza złożyła podpis jest Maciej Rock. Nie da się ukryć, że dziennikarz ma bardzo liberalne poglądy na temat narkotyków, o których opowiedział w rozmowie z GAZETĄ WYBORCZĄ.
- Wszystkie narkotyki, wszystkie używki powinny być dozwolone, wszystkie powinny być dostępne w sklepie, niewżne czy jest to heroina, kokaina, kompot, marihuana, wszystko jedno. Jeżeli ktoś chce brać którekolwiek z tych substancji, to robi to na własne ryzyko - powiedział Maciej Rock. - Jeżeli chodzi o marihuanę w szczególności, której szkodliwość bardzo trudno udowodnić na płaszczyźnie medycznej. Mamy alkohol, który jest powszechnie dostępny. Mamy papierosy, które są powszechnie dostępne. Obie te substancje szkodzą równie, albo zdecydowanie bardziej. Wiemy, do jakich skutków doprowadza alkoholizm i jakie sieje spustoszenie w rodzinach i w całym naszym kraju, a nikt nie blokuje sprzedaży alkoholu, mimo że jestem w stanie pokazać, że jest setki razy większa grupa ludzi uzależnionych od alkoholu, niż od marihuany. Stanowią poważny problem dla swoich społeczności, niż ci, którzy zażywają marihuanę. Jest to bzudra, jest to głupota. Takie mamy prawo. Jak jest głupie prawo, to niestety, ci, którzy je ustanawiają, zmuszają nas, by je łamać. Sam palę marihuanę - dodał celebryta.
Czy uważacie, że gwiazdy, które często są wzorem dla młodych ludzi, powinny z taką śmiałością głosić takie poglądy?