Artyści to specyficzna grupa zawodowa. Wyjątkowo wrażliwa. Może dlatego pozwalają sobie na więcej? Jak zdradza młody Stuhr - są aktorzy, którzy wolą występować „pod wpływem”. - W naszym środowisku bowiem istnieje spore przyzwolenie na picie (…) Wtedy się tego nie wstydziłem. Jeśli po spektaklu, w którym dzięki alkoholowi dokonałeś przekroczenia siebie samego, reżyser jest zachwycony twoją grą, to trudno się wstydzić. Gdybym dostał reprymendę od mistrza, pewnie szybciej zaprzestałbym tych praktyk - powiedział w „Wysokich Obcasach”.
Wyszkoni będzie nową Szelągowską? Piosenkarka chce urządzać wnętrza, a jak sama mieszka?
- Kiedy aktor zauważa, że po alkoholu dochodzi do lepszych rezultatów, zaczyna odczuwać strach, czy bez alkoholu również będzie w stanie osiągnąć takie efekty. Nieszczęście polega na tym, że aktor po alkoholu robi zdumiewające i niesztampowe rzeczy, a to w teatrze się sprawdza. Co nie zmienia faktu, że partnerować pijanemu koledze to straszna rzecz. Też tego doświadczyłem - dodaje.