Rafał Ziemkiewicz podejrzewa Macieja Stuhra o przemyślane działanie... Zdaniem dziennikarza aktor specjalnie udzielił wywiadu "Newsweekowi", by wykreować się na ofiarę dziennikarzy!
- Najmniej prawdopodobne jest, żeby chodziło mu o ochronę prywatności swej, jak sam to określił "patchworkowej rodziny". Trudno więc nie podejrzewać, że tak naprawdę chodzi Stuhrowi o wykreowanie się na ofiarę. Polacy bowiem ofiary lubią - napisał Ziemkiewicz w "Do Rzeczy".
>>> Mafia szantażowała Cezarego Pazurę
Ziemkiewicz zauważa też, że Maciek Stuhr do błyskotliwych osób nie należy:
- Medialne tournee, jakie swego czasu odbył w ramach promocji "Pokłosia", udowodniło przecież, że wśród licznych zdobiących go cnót rozum nie jest tą błyszczącą najjaśniej - dobitnie stwierdził Ziemkiewicz.