Chłopaka najpierw poznaliśmy w „The Voice of Poland”, gdzie dostał się do drużyny Kayah. Był jednak zbyt bezbarwny. Poza tym na każdym kroku zapewniał, jak bardzo zależny mu na karierze i jak bardzo kocha śpiewać.
Było to trochę natrętne. Ostatecznie Kayah zdecydowała odesłać go do domu już w pierwszym finałowym odcinku. Moszyński pojawił się jednak także w drugim odcinku The Voice 5. listopada. w roli wspierającego zawodników w red roomie.
Ale już w sobotę 12 listopada fani Sound'n'garden i Maćka czekali na ich występ w półfinale... „Mam talent 4”. Okazało się, że Maceik nie śpiewa już z zespołem, bo jak zapewnia na swoim profilu na Facebooku, sam odszedł miesiąc temu. Jednak na stronie oficjalnej zespołu oraz na My Space 12 listopada wciąż widniał wśród członków zespołu.
Maciek teraz może tylko żałować, że jednak nie został w Sound'n'grace, bo zespół dostał się do finału "Mam talent 4", a wokalista już dawno odpadł z "The Voice of Poland".