Guy zadeklarował już, że nie chce nic z fortuny Madonny, choć specjaliści są zgodni, że razem z rozwodem spokojnie mógłby dostać 75 mln funtów. Reżyser nie dba jednak o pieniądze. Martwi się tylko o podział opieki nad dziećmi i miejsce, w którym będą mieszkać. Jest to o tyle ważne, że Guy na stałe mieszka w Wielkiej Brytanii, a Madonna nigdy nie ukrywała, że najlepiej czuje się w USA.
Niestety, sytuacja jest dość skomplikowana. 12-letnia Lourdes to córka Madonny ze związku z instruktorem fitness, 8-letni Rocco jest synem Madonny i Guy'a, a pochodzący z Mali 2-letni David Banda został zaadoptowany przez nich oboje.
Podobno Madonna chce, aby wszystkie dzieci wychowywały się w Nowym Jorku. Guy chce, aby zostały w Wielkiej Brytanii.
- Madonna chce, aby dzieci wychowywały się w kosmopolitycznym otoczeniu w Nowym Jorku. Guy chce, żeby nadal wychowywały się Londynie i Wiltshire i uczyły się w Wielkiej Brytanii. To jest główny powód, dlaczego ich prawnicy nie są w stanie ustalić żadnego wspólnego stanowiska zanim rozpocznie się sprawa rozwodowa - mówi źródło.
Madonna już szykuje się do wojny. Podczas trasy "Sticky & Sweet" na koncercie w Bostonie w zawoalowany sposób atakowała Guy'a.
- Ta piosenka jest dla emocjonalnie opóźnionych - powiedziała przed wykonaniem "Miles Away". - Może znacie osoby, które należą do tej kategorii. Ja znam - mówiła do publiczności.