Podobno Madonna chce przyjąć pod swój dach kolejne z Trzeciego Świata. Piosenkarka zaadoptowała już chłopca z Malawi i teraz chce, aby dwuletni David Banda miał siostrę z tego samego kraju. W adopcji pomaga jej organizacja Raising Malawi.
- Odwiedzono już trzy sierocińce i wysłano Madonnie zdjęcia dzieci. Piosenkarka i jej mąż mają stworzyć listę 10 dziewczynek w wieku od 6 do 18 miesięcy, z ktorych chcieliby jedną adoptować - mówi źródło.
Zaadoptowanie biednej sieroty to na pewno szlachetne zachowanie, nawet jeśli ma się górę pieniędzy i nie jest to żadne obciążenie finansowe. Jednak przebieranie w dzieciach, z których wszystkie zasługują na lepsze życie w zupełnie innym świecie, przypomina zakupy i wydaje się nam trochę nieludzkie.