Mąż Magdy Gessler od lat mieszka i pracuje w Kanadzie. Nigdy nie było to dla nich problem. Gdy tylko mogli, wsiadali w samolot i pędzili do siebie. Wspólnie spędzali wakacje. Tęsknota tylko dodawała ich związkowi pikanterii. Ale w tym roku trwa ona zdecydowanie za długo.
- Do Kanady wjazd zakazany już prawie rok. Ten czas szczęśliwy i beztroski zapisałam na telefonie i teraz wiecie, wokół kogo i jakiego miejsca krążą moje wspomnienia - napisała na Instagramie, pokazując nagranie ich wspólnych kanadyjskich przygód.
Magda to twarda babka, ale pierwszy raz od wielu lat jest naprawdę przybita. Na początku roku w spotkanie z Waldemarem było zupełnie niemożliwe, cały świat żył w niepewności. Magda zamknęła się w domu. Przez różnicę czasu całe noce rozmawiała z ukochanym przez telefon.
Zobacz także: Magdę Gessler odchudziły SEKS i CEBULA!
Udało im się w końcu spotkać latem. Spotkali się w Norwegii i randkowali jak nigdy. Według oficjalnych obostrzeń Kanady jej granice będą zamknięte do końca stycznia 2021. Magda nie ma nawet co marzyć o wyjeździe do Waldemara na święta. Jego przyjazd do kraju byłby możliwy, ale oznaczałby dla niego kwarantannę i trudności z powrotem.
Tymczasem Magdzie właśnie urodziła się słodka wnusia Nena (1,5 msc.) i miała nadzieję, że będą to wyjątkowo szczęśliwe, rodzinne święta. A jest załamana. Boże Narodzenie to dla niej szczególny czas. Jedzenie nie jest dla niej w ogóle ważne, jeśli nie ma przy nim rodziny i nie mogą wspólnie biesiadować. W tym roku uda się to tylko w okrojonym składzie.
Zobacz także: Wojna! Gessler MASAKRUJE Górniak. Mocne słowa. Edyta nie pozostała dłużna!