Magda Gessler i Edyta Górniak mają na pieńku już od kilku miesięcy. Restauratorka ostro zareagowała, gdy poznała poglądy piosenkarki na pandemię. Zarzuciła jej wtedy, że "fałszuje" i jest ignorantką. Doczekała się odpowiedzi. Zobacz więcej tutaj: To już wojna! Gessler masakruje Górniak. Mocne słowa. Edyta nie pozostała dłużna!
Ostatnio Magda Gessler została zapytana o przyszłość branży gastronomicznej w obliczu zapowiadanej kolejnej fali pandemii.
- Będą wchodzić do restauracji ludzie zaszczepieni, „wymazani”, jak nie, to nie wejdą! – powiedziała surowo w rozmowie z Plejadą.
NIE PRZEGAP: Edyta Górniak chce się pogodzić z Dodą! Odpowiedź Rabczewskiej was rozwali [WIDEO]
Poprosiliśmy o komentarz Edytę Górniak. Piosenkarka jest w szoku.
- Prawdę mówiąc wypowiedzi pani Gessler słuchałam kilka razy, bo miałam nadzieję, że źle coś usłyszałam i zrozumiałam opacznie. Uderzył mnie najpierw drwiący, żeby nie powiedzieć szyderczy ton tej wypowiedzi. Czy nie łagodniej byłoby powiedzieć „chciałabym, aby wszyscy w mojej restauracji czuli się dobrze”? - mówi nam Edyta Górniak. - Wszyscy czujemy przecież podprogowo, że po utworzonych sztucznie różnicach religijnych, poglądowych, politycznych, a także na tle tzw. rasowym, mógłby nastąpić przełom w historii ludzkości i dowieść wreszcie rozwoju cywilizacji. Jeśli znów ludzie staną przeciwko sobie, to znaczy, że zupełnie niczego nie nauczyły nas tragedie naszych przodków - mówi z pełną powagą Edyta.
- Rzeczywistym problemem dziś nie jest choroba, lecz brak człowieczeństwa. Dziecka światopogląd jest tak samo ważny, jak światopogląd osoby starszej. Nie muszą i nie mogą rozumieć wzajemnych przemyśleń. Jednak wszystkich może i powinna łączyć i scalać łagodność w rozumieniu każdego człowieka. Każdy z nas przecież ma swoją drogę życia, własne oczy, własne potrzeby, swój scenariusz rozwoju - tłumaczy nam diwa.
ZOBACZ TAKŻE: Maryla Rodowicz trafiła do szpitala w Opolu. Nie mogła oddychać. Wiemy, co się stało
Słowa Magdy Gessler wyraźnie ją zdenerwowały Górniak.
- Jak można powiedzieć o kimkolwiek cytuję: „wejdą tylko wymazani”? Co to jest za określenie? Czy tak może powiedzieć człowiek o człowieku? Nawołuję do nas wszystkich, ponad wszelkie rozumienie, nie traćmy moralności - apeluje Edyta Górniak.
Zapytaliśmy Edytę także o to, czy żałuje, że nie będzie mogła wejść do restauracji Magdy Gessler.
- Z jakiegoś powodu przez długie lata nie wróciłam do restauracji pani Gessler. Jestem smakoszem, a poza tym mój organizm preferuje jedzenie lekkie i naturalne, bez dodawania ulepszaczy i aromatów smakowych - odpowiada nam Górniak. - Myślę, że w niedługiej przyszłości na lekką dietę przejdzie większość ludzi na świecie. Mam swoje ukochane restauracje i kawiarenki w całym kraju i myślę, że ich szefowie cenią sobie dopieszczenie każdego klienta w równym stopniu - mówi gwiazda.
ZOBACZ TEŻ: Beata Kozidrak szczerze o alkoholu i swoim piciu
Edyta Górniak przypomina, jaki los spotkał zagraniczne restauracje, które zaczęły segregować ludzi.
- W wielu krajach Europy ludzie zjednoczyli się i na pomysł segregacji i dyskryminacji niektórych restauratorów wszyscy solidarnie przestali do nich przychodzić. Szybko więc zmienili zdanie. Mogą być wyjątki, ale czuję, że większość ludzi chce żyć w spokoju. Jeśli wyjście do restauracji będzie wiązało się z potencjalnymi awanturami i kłótniami, myślę, że ludzie będą woleli po prostu umówić się na grilla u przyjaciół - przewiduje piosenkarka.