Magda Gessler od lat występuje w telewizji, gdzie prowadzi między innymi "Kuchenne Rewolucje". Przez 11 lat show TVN udzieliła pomocnych rad i przeprowadziła rewolucje w setkach restauracji. Pozwala jej na to wiedza, talent do gotowania i poczucie stylu, którego często brakuje odwiedzanym przez nią miejscach. Całe serce wkłada też w swoje własne restauracje, na których całkiem nieźle zarabia. Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że za słoik rosołu u Magdy Gessler zapłacimy 60 złotych! Teraz, w "Gazecie Wyborczej" gwiazda tłumaczy się z takiej ceny. Zdradziła, co za tym stoi. Okazuje się, że nie tylko dobór, ale też ilość produktów są kluczem do bogactwa... smaku i w portfelu: "Wielkie sieci fastfoodowe zarobiły na pandemii koszmarne pieniądze. Dlaczego my, Polacy, mamy nie zarabiać na rosole? Ten rosół tkwi mi w głowie, bo ktoś sfotografował cenę litra, że kosztuje 50 złotych. Może wydawać się drogo, tyle że takich rosołów jak u nas nigdzie nie ma" - zdradziła Magda Gessler.
Magda Gessler tłumaczy się z rosołu za 50 złotych. Znamy przepis!
Magda Gessler zdradziła też, w czym tkwi sukces jej rosołu. Jest to zupa inna niż wszystkie, jak wyznała w "Gazecie Wyborczej". Chodzi o składniki i ich ilość: "Prawie nie używamy wody tylko mięso i dużo warzyw. U innych w rosołach jest kostka rosołowa, skrzydełko, włoszczyzna. A ja daję pół kapusty, osiem marchewek, siedem pietruszek, dwa duże selery, 10 opalonych cebul, cztery pory, ogony wołowe, kaczkę, ale na pewno nie kurczaki" - zapewnia Magda Gessler, która takim stwierdzeniem zdenerwuje chyba całą Polskę, bo wszyscy gotują przecież rosół na kurczaku. Skusilibyście się po takich wyjaśnieniach na wielki słoik rosołu od prowadzącej "Kuchenne Rewolucje"?
ZOBACZ TAKŻE: Magda Gessler się odchudza?! Kopara opada na widok tego, co je!