Magda Gessler zdradziła mroczną tajemnicę z dzieciństwa! Nie wiadomo, czy jej rodzinie spodoba się to szokujące wyznanie. Brzmi ono naprawdę przerażająco! - Nie wolno było jeść mi chleba, bito mnie po rękach. Ja byłam bardzo szczupła, tak jak Lara (córka restauratorki - red.). Mama do mnie mówiła, że jeżeli schudnę kilogram, to będzie mi płaciła za kilogram schudnięcia tyle, ile się płaciło za kilogram cielęciny - tak wspominała dawne lata Magda Gessler. Celebrytka w dzieciństwie nauczyła się czegoś jeszcze - niezjadania posiłku do końca. - Babcia kazała nam wszystko jeść, do ostatniego kęsa, a mama kazała zostawiać jedną czwartą na talerzu – to było eleganckie - tłumaczyła słynna restauratorka. W tym samym programie ciekawą historię ze swojego dzieciństwa opowiedział kolega Magdy Gessler z branży - kucharz Robert Makłowicz. - Nie wolno było mówić do mojej babuni "babcia”" bo, jak ona twierdziła, babcie są w klozetach. Rodzice z dziadkami rozmawiali ze sobą po francusku, gdy chcieli, żeby dzieci nie zrozumiały - zdradził.
CZYTAJ TEŻ: Po latach wyszła prawda o relacjach Jana Borysewicza i Janusza Panasewicza! Teraz już każdy wie
Na szczęście dziś Magda Gessler może już jeść to, na co tylko ma ochotę. Bywa jednak bardzo wybredna, co widać choćby po jej występach w "Kuchennych rewolucjach".