Odkąd Magda Mołek nie jest związana ze stacją TVN, coraz więcej jej w mediach społecznościowych. Wiemy, co dalej z dziennikarką. TVN jednak wiąże z nią pewne plany. Niestety, gwiazda gorzko komentowała swoje odejście. O zawieszeniu jej programu dowiedziała się z mediów. Dziennikarka skupiła się na swoim autorskim programie na YouTube. Prowadzi talk-show "W moim stylu" oraz podcast "Rozważna i erotyczna". Gościła na kanale Malwiny Błańskiej, gdzie opowiedziała o drastycznym incydencie z przeszłości. Otóż, gdy miała 14 lat poszła z koleżanką do perfumerii. Spacerowały po deptaku w Legnicy. Po drodze spotkały grupę pijanych mężczyzn, którzy je zaczepili. Nastoletnia Mołek "odpyskowała" i poszła dalej. Niestety, mężczyźni nie odpuścili: - Mija chwila, ktoś mnie ciągnie za ramię, obraca i z całej siły uderza w twarz. Mam 14 lat, stoję na głównym deptaku, w mieście, w którym jest pełno ludzi, jest jakaś popołudniowa godzina, 14-15 i nie dzieje się nic. Ten człowiek odchodzi w milczeniu, a ja przypominam sobie, że to jeden z tych ludzi, którzy tam siedzieli. Stałam sama z tym piekącym policzkiem. Dziennikarka wyznała, że długo milczała, bo wstydziła się tego zdarzenia. Mogła liczyć na swoich rodziców, ale nadal bała się im o tym powiedzieć. Jako dorosła już kobieta i feministka, stanowczo sprzeciwia się uprzedmiotowieniu kobiet: - Badania mówią jasno, jest konkretna grupa mężczyzn, która uważa, że kobieta jest przedmiotem. (...) To jest kod kulturowy, dlatego tak ważne jest to, żeby zmienić narrację. Trzeba kobiety zmienić i mówić im, że mamy być solidarne.
ZOBACZ:WIELKA ZMIANA Kingi Rusin. Po 15 latach porzuca "Dzień dobry TVN"! Dlaczego?