Po dwóch odcinkach prowadził Basia Melzer. Ma 74 punkty i to ona ma największe szanse na wygranie 100 tys. zł w show - przypomnieli prowadzący program, którzy też wystąpili na dzień dobry. A z wykonawców pierwsza będzie Maja Bohosiewicz w roli Sabriny.
- Ona nie umie śpiewać - mówiła Maja Bohosiewicz o Sabrinie podczas poprzedzającej występ relacji z przygotowań i śmiejąc się dodawała: - Tak wybitna wokalistka jak ja, miała z tym problem. Bohosiewicz ma do siebie duży dystans. Określiła siebie jako kobietę o parszywym wzroście i parszywej wielkości biustu. A biust w tym wykonaniu miał do odegrania duuużą rolę. I ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, ze Bohosiewicz ma czym się pochwalić. Cud?
- Wycisnęli mi piersi, z pleców zaciągnęli - podsumowała Maja Bohosiewicz starania ekipy charakteryzatorów. - W tym wykonaniu nie chodziło o śpiewanie i to się udało udowodnić - stwierdziło zgodnie jury.
Kuba Molęda jako Seal w kawałku "Kiss From a Rose", czyli fragmencie sondracku z Batmana. - To będzie trudne - zapowiadał Molęda, używając nie zawsze zrozumiałych wyjaśnień. Ale on wygląda! Kompletnie przerobiona twarz, okropna, gdzie jest Kuba? Zupełnie nie do rozpoznania (choć widać, jak kawałek szyi mu się odkleja : ). I śpiewa głosem bardzo przypominającym Seala. Gratulacje! Wow! Katarzyna Skrzynecka ma oczy we łzach.
- Roztopiłeś mnie z dwóch powodów, bo czterech kolegów zaśpiewało to na moim ślubie z Marcinem; ale wzruszenie wyszło też z powodu twojego wykonania - tłumaczyła, płącząc. - 8 albumów, 32 milionów płyt, życzę ci Kuba, byś szedł drogą Seal'a - uznał DJ Adamus.
Basi Melzer przyszło wystąpić jako Muniek Staszczyk (T Love) - Tu nie ma łatwych utworów - odpowiedziała Maciejowi Dowborowi, który stwierdził, że to rzecz nietrudna do zaśpiewania. Pewnie trudno będzie naśladować wyraźną i wcale przez niego nieskrywaną wadę wymowy. No, ale zanim Melzer i Staszczyk - reklamy. Koniec reklam, Basia poszłą na całość, tak jak charakteryzatorzy. Głosem nie sięgnęła wprawdzie tak nisko jak Muniek, ale można się było pobawić: - Postaciowanie świetne - uznała jurorka Skrzynecka (jeszcze nie możemy się przyzwyczaić, że zmieniła miejsce i jest jurorką).
Kto następny? Joanna Liszowska jako Shaggy i "Bombastic". Shaggy mógłby się lekko podłamać, gdyby to zobaczył. W tle występowały znacznie seksowniejsze dziewczyny niż w jego klipach. Liszowska mruczała do mikrofonu bardzo przekonywająco. - Nie wystawałaś z tej postaci w żadną stronę - mówiła Małgorzata Walewska. - Jesteś fantastyczna - stwierdził Paweł Królikowski. - Wywar z dobrych ziół - zakończył swe zachwyty DJ Adamus.
- Nie ma chyba Polaka, który nie znałby tego tekstu - mówił Marek Kaliszuk przed wykonaniem "Miłość ci wszystko wybaczy" Hanki Ordonówny. - To nieustanne vibrato, jak komar - śmiał się. To chyba najtrudniejsza piosenka dzisiejszego wydania Twojej Twarzy... Oj, niełatwo się zmierzyć z taką rolą. Ten język, ta piękna polszczyzna międzywojnia, zmiękczona jeszcze kobiecym wykonaniem... Tego nie da się podrobić, gdy jest się facetem. No, ale miło było popatrzeć na efekt tytanicznej pracy charakteryzatorów i choreografa.
- Rzuciłaś nas na kolana - mówiła Małgorzata Walewska. Hmm, chyba nie była zbyt szczera. - Jestem wzruszony - dodawał DJ Adamus. - Stałeś się Hanką Ordonówną. Mówił serio? Chyba tak. - Nie tylko śpiewałeś, ale w parlando mówiłeś kobiecym głosem - uzasadniała swój zachwyt Katarzyna Skrzycecka.
David Bovie i "Let's Dance", czyli Marcin Przybylski. Zachwycił w poprzednim odcinku rewelacyjną rolą Jerzego Połomskiego. Jak mu pójdzie teraz? Lekcje emisji głosu pod okiem (znów ubranej jak ciocia) Julii Chmielnik nie poszły na marne. Przykrótka marynarka, tak charakterystyczna dla Bovie'go, blond czupryna... Wszystko zagrało naprawdę nieźle.
- David Bovie był jedną z tamtych osobowości, które roznosiły scenę. Oddałeś tę osobowość - mówił DJ Adamus. - Byłeś nawet bardziej wyrazisty niż oryginał - uznała Małgorzata Walewska. Kostium Davida czy też Marcina będzie licytowany na cel charytatywny.
Magda Steczkowska jako Miley Cyrus. Ale kreacja! Nie ma przeproś - była kula, była (niemal) naga Magda Steczkowska, tak jak Miley w oryginale! - Nawet to, że osunęła ci się bielizna nie przerwało występu - szacunek - mówiła Katarzyna Skrzynecka, doceniając jak trudno się śpiewa przy tak skomplikowanej choreografii, zwłaszcza siedząc na wielkiej kuli podwieszonej u sufitu.
- Miley Cyrus potrafi zaszokować, ale za tym stoi wielka znajomość show biznesu i ogromny talent. - A ty zaspiewałaś chyba jeszcze lepiej niż w oryginale uznał DJ Adamus. - I miał rację. Występ był rewelacyjny!
To może być hit tego odcinka: Jacek Kawalec jako Maryla Rodowicz i pełno koni w piosence "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma". - Masz profil na Facebooku? Jesli tak, po tym występie będziesz mial dziesięc razy wiecej fanów - mówił do Kawalca Maciej Dowbor (sam ma 6,8 tys. fanów, jeśli trafiliśmy na właściwy profil). Ale zanim się przekonamy jak poszło Kawalcowi - przerwa na reklamy.
No i jest. Cała w kwiatach, od wieńca (bo to nie wianek) na głowie przez sukienkę. Ale co on robi! To jakaś parodia, nie ten głos, panie Jacku, zupełnie nie ten głos! Ale Marylę naśladować trudno, najwyraźniej bardzo trudno. - Co dużo mówić, jest przaśnie, kolorowo, radośnie, po prostu pięknie - stwierdziła Małgorzata Walewska. - To po prostu była Maryla - uznał DJ Adamus. Jeśli tak, to chyba zawiodły go uszy, bo okulary z pewnością mogły go zmylić, bo zgadzamy się, było pięknie i kolorowo.
Przyszedł czas na oceny:
Małgorzata Walewska: 10 punktów dla Marka Kaliszuka (Hanka Ordonówna)
DJ Adamus: 10 punktów dla Magdy Steczkowskiej (Miley Cyrus)
Katarzyna Skrzynecka: 10 punktów dla Magdy Steczkowskiej (Miley Cyrus)
Paweł Królikowski: 10 punktów dla Magdy Steczkowskiej (Miley Cyrus)\
Po ocenach od samych wykonawców okazało się, TAK! że trzeci odcinek Twoja Twarz Brzmi Znajomo wygrała Magda Steczkowska. Wygrana, czyli 10 tys. zł trafia do stowarzyszenia remontującego pokoje dzieci z niezamożnych rodzin.