Wszyscy bardzo przeżywali informacje, że synek Magdy Stępień i Jakuba Rzeźniczaka (36 l.) ma nowotwór wątroby. Modelka podjęła walkę o zdrowie i życie maluszka. Okazało się, że Oliwier wymaga specjalistycznego leczenia i potrzebne są na to duże pieniądze. Ruszyła zbiórka, która wzbudziła ogromne emocje w sieci. Nie rozumiano jak modelka i piłkarz, którzy żyją w luksusach, nie mają pieniędzy na leczenie syna. Magda mówiła jednak, że ojciec dziecka nie angażuje się w pomoc synowi. Po całej aferze, modelka zniknęła z social mediów.
Teraz postanowiła opowiedzieć jak czuje się chłopczyk. Okazuje się, że nowotwór wątroby okazał się rzadszy niż dotychczas myślano. Modelka nadal przebywa w szpitalu w Izraelu, gdzie synek przechodzi leczenie.
"Od kilku miesięcy jestem skupiona wyłącznie na walce o życie mojego Synka Oliwiera, to długa i trudna walka. Jest to dla mnie i moich bliskich ciężki czas. Pierwsze 3 tygodnie to czas spędzony całkowicie w szpitalu bez przepustek. Jak się okazało z wyników badań jest to jeszcze rzadsza odmiana nowotworu wątroby niż początkowo sądziliśmy. Lekarze w Izraelu robią wszystko, aby ustalić najlepszą metodę leczenia co nie jest łatwe ze względu na bardzo małą ilość takich przypadków. Szukamy rozwiązania tutaj (czekamy między innymi na wyniki badań genetycznych), do momentu, kiedy nie znajdziemy miejsca na świecie, gdzie lekarze mieli już doświadczenia z tego rodzaju nowotworem u dzieci", napisała na Instagramie.
Stępień wyznała, że sytuacja jest bardzo poważna, bo u małego Oliwiera wykryto przerzuty...
"U mojego Syna pojawiły się również przerzuty, ale na szczęście nie powiększają się dzięki chemioterapii.Powoli oswajam się z myślą, że mój Syn jest ciężko chory. Że ta walka będzie trwała bardzo długo. Trudno to zaakceptować, bo tak zwyczajnie po ludzku nie godzę się na to co dzieje się z moim dzieckiem", dodaje.
Jednocześnie ujawniła, jak obecnie wyglądają jej relacje z Rzeźniczakiem. Wydaje się, że para w końcu doszła do porozumienia. "Tu też pojawia się temat Taty Oliwiera. Pracujemy nad naszymi relacjami, nasze dziecko jest dla nas najważniejsze. Jego dobro jest ponad wszystko .Jesteśmy w stałym kontakcie. Kuba zadeklarował również, ze się zaangażuje w leczenie Olisia. Cieszy mnie to, ze potrafiliśmy wznieść się ponad sprawy, które nas dzielą i skupić się na tym co naprawdę ważne", napisała.