Magda i Mateusz nie korzystają z pomocy niań ani nawet babć. Sami zajmują się swoim synkiem i wszędzie zabierają go ze sobą. Ostatnio wybrali się do Płocka. Na obiad w hotelowej restauracji zeszli całą rodzinką. Najpierw o swój obiadek zaczął domagać się Henio. Gdy dziecko było zajęte jedzeniem, wtedy Mateusz mógł pomyśleć o swoim żołądku. Ale posiłek nie trwał długo. Najedzone dziecko domagało się noszenia na rękach. Wówczas aktor bez najmniejszego grymasu odłożył sztućce i zajął się chłopcem. Wtedy dopiero Magda mogła w spokoju pałaszować swoje frykasy.
W jednym z wywiadów Mateusz podkreślał, że opieka nad synem sprawia mu ogromną frajdę. Karmi go, zmienia pieluszki i wstaje w nocy. Opiekuńczość Banasiuka sprawdzi się w najbliższych tygodniach, kiedy Magda będzie pracowała intensywnie na planie serialu „Pod powierzchnią”, w którym główną rolę otrzymała po rezygnacji Alicji Bachledy-Curuś (35 l.).