Magdalena Cielecka przez drakońską dietę schudła 8 kg
Magdalena Cielecka to niewątpliwie jedna z najbardziej uzdolnionych polskich aktorek. Jej talent widzowie mogli podziwiać zarówno w produkcjach filmowych, serialowych, jak i teatralnych. 3 listopada do kin w Polsce trafił film pt. "Lęk", w którym Magdalena Cielecka wciela się w główną rolę. Aktorka gra w nim kobietę umierającą na raka. Jak przystało na profesjonalistkę Cielecka, przygotowując się do tej roli zdecydowała się przejść na restrykcyjną dietę i ścięła włosy na krótko, aby zrezygnować z tradycyjnej charakteryzacji na planie. "Nie wyobrażałam sobie, żeby grać w chustce na głowie czy posiłkować się charakteryzacją. Byłam gotowa na te zmiany i bardzo się na nie cieszyłam" - mówiła aktorka w wywiadzie dla gazeta.pl.
Aktorka schudła dla roli w filmie "Lęk"
Magdalena Cielecka nie kryje, że możliwość metamorfozy wyglądu specjalnie dla roli, była dla niej spełnieniem marzeń. Jednak ze względu na bezpieczeństwo, odchudzała się pod okiem dietetyka. - Nie było tak, że mało jadłam, raczej miałam dopuszczone tylko niektóre rzeczy do jedzenia, co spowodowało, że straciłam prawie osiem kilogramów. Na ostatnim etapie jadłam głównie surowe warzywa, biały ser i jajka. Żadnych owoców, nie mówiąc już o węglowodanach - wyjaśniała aktorka. Cielecka dzięki diecie schudła aż 8 kilogramów. Jednak odbiło się to nie tylko na jej wyglądzie, ale także samopoczuciu. - Po prostu zaczęłam słabnąć, gorzej wyglądała moja skóra, miałam zadyszkę i ciszej mówiłam. Zwyczajnie nie miałam siły – zmieniła się moja motoryka, sposób mówienia i gestykulacji. Zaczęłam, przynajmniej na podstawowym poziomie, rozumieć, jak może czuć się osoba wyczerpana i wyniszczona chorobą - przyznała. Zaraz po zakończeniu zdjęć do filmu "Lęk" Magdalena Cielecka dostała od ekipy nagrodę w postaci kebabu i piwa.