Magdalena Mielcarz zasłynęła w Polsce dzięki roli w filmie Jerzego Kawalerowicza "Quo vadis". Jest również modelką i prezenterką telewizyjną. Obecnie mieszka w Los Angeles. W 2007 roku poślubiła amerykańskiego prawnika Adriana Ashkenazy’ego, z którym doczekała się dwóch córek. Mielcarz podzieliła się wyznaniem o śmierci swojej przyjaciółki Agaty. Kobiety były jak siostry. Aktorka jest bardzo wdzięczna losowi za czas, jaki mogła spędzić z ukochaną Agatą. Jednak nie może pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby: - Nigdy nie zrozumiem dlaczego musiałaś odejść tak wcześnie... Dla mnie jednak- osoba, którą się kocha, nie odchodzi nigdy... Jesteś moją siostrą- jeśli nie z urodzenia to z wyboru... Gwiazda wspominała dawne czasy, w których mogła liczyć na przyjaciółkę. Kiedy była w Nowym Jorku zawsze była ciepło przyjęta przez Agatę i miała u niej gościnę. Mielcarz przelała wszystkie swoje smutki na słowa, które skierowała do zmarłej: - Poprawiałaś z totalną cierpliwością mój straszny angielski, kiedy przeprowadziłam się do NY- zawsze dyskretnie... Na moim weselu byłaś non stop przy moich Rodzicach i tłumaczyłeś wszystko na Polski.. Kocham Cię Ździcha i zawsze będziesz ze mną.
Magdalena Mielcarz w żałobie. Rozpaczliwe wyznanie: "Dlaczego musiałaś odejść tak wcześnie"
2021-01-08
11:47
Magdalena Mielcarz (42 l.) nie może pogodzić się z odejściem ukochanej osoby. Aktorka i modelka umieściła na Instagramie wzruszający wpis, w którym żegna się z bardzo bliską osobą, którą nazywa "siostrą" i tłumaczy swój ból. Kobiety łączyła wyjątkowa relacja. Gwiazda wspomina czasy, w których zawsze mogła liczyć na zmarłą przyjaciółkę.
Grób Stefana Śródki. Zapomniana mogiła aktora "Misia" | Niezapomniani