Magdalena Ogórek: Od kandydatki na prezydenta do gwiazdy TVP
Zanim Magdalena Ogórek została twarzą Telewizji Polskiej, była aspirująca aktorką oraz polityczką. O ile występy w "Na dobre i na złe" czy "Lokatorach" przeszły bez echa, to o jej politycznych aspiracjach mówiła cała Polska. W 2015 roku dołączyła do wyścigu o fotel prezydenta z ramienia SLD. 36-letnia wtedy Ogórek miała wprowadzić do partii nowy powiew i zachęcić młodych wyborców do głosowania. Po latach odcinała się od przeszłości, twierdząc że była niezależną kandydatką, którą partia popierała.
Zaledwie rok po starcie w wyborach dołączyła do zespołu tygodnika "Do Rzeczy". Krótko potem zaczęła współprowadzić program "W tyle wizji" na antenie TVP Info. Wkrótce została jedną z największych gwiazd stacji. Plotkowano, że jej wynagrodzenie wynosiło nawet 50 tysięcy miesięcznie. Pod koniec ubiegłego roku o swoich zarobkach wypowiedziała się inna gwiazda TVP, Karolina Pajączkowska.
Zapytana o to została również Ogórek. "Nie chciałabym się wypowiadać o zarobkach innych, nawet jeśli zainteresowani sami publikują takie treści w sieci. Damy o pieniądzach nie rozmawiają" - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem.
Pod koniec 2023 roku nowa władza rozpoczęła diametralne zmiany w TVP. Wymieniona została niemal cała "stara gwardia'. "Tak wygląda praca w mediach, zwłaszcza w firmie, w której wiele zmienia się pod wpływem zmiany władzy w kraju. Ja jestem zadaniowcem. Przychodzę do pracy i wypełniam swoje obowiązki" - tak mówiła o potencjalnym zwolnieniu Ogórek. Ostatecznie również i ona zniknęła z publicznych mediów. Z końcem grudnia przestała także prowadzić cykle "Suma tygodnia" i "Zagrabione" w publicznym Radiu Opole.
Ogórek kilka razy wypowiedziała się o potencjalnym powrocie do telewizji. "Cały czas zastanawiam się, czy w ogóle wrócę do mediów. Nie wiem tego na ten moment" - mówiła w lutym w rozmowie z portalem Wirtualne Media. Teraz jeden z jej fanów zapytał ją o współpracę z TV Republika. W stacji pracuje kilka osób wcześniej związanych z TVP.
Ambitna dziennikarka przyznała, że otrzymała propozycję, ale z niej nie skorzystała. "Bardzo miło podziękowałam za złożoną propozycję - kolegom i koleżankom życzę powodzenia i trzymam kciuki!". Odrzuciła również propozycję współpracy z portalem wPolsce.pl. "Otrzymam dwie przemiłe propozycje - bardzo je doceniam, jednak jak oznajmiłam w styczniu - czas na przerwę" - dodała Magdalena.
Dziennikarka zrobiła sobie również przerwę od social mediów. Obecnie skupia się na pisaniu książki. Wyjechała nawet do Rzymu, by zebrać materiały badawcze. Na początku marca poinformowała na Instagramie, że podpisała umowę z wydawnictwem. Premiera książki zaplanowana jest na wczesną jesień.
Magdalena Ogórek nie mogła wsiąść do samochodu