Magda Waligórska-Lisiecka była niedawno gościem konferencji, pt. „Dlaczego kobiety w Polsce nie chcą zachodzić w ciążę?”, podczas której dyskutowano na tematy związane z macierzyństwem i seksualnością. Okazuje się, że dużo kobiet obawia się powrotu do współżycia po porodzie, ponieważ czują się mniej atrakcyjne lub mają problemy związane z trudnym porodem i gojeniem się ran. Aktorka, która swoje dzieci Piotra (6 l.) i Natalię (4 l.) urodziła siłami natury przyznała, że miała wsparcie ukochanego i dzięki niemu czuła się nadal pięknie.
– Nie miałam takich obaw ani po pierwszym ani po drugim porodzie. Świadomie też zdecydowałam się na porody siłami natury. Byłam na tyle pewna swojego partnera, że wiąże nas i łączy tak wiele innych rzeczy niż tylko seks. Nie było z jego strony presji ani też nie czułam przed nim skrępowania. Być może dlatego, że miałam fantastyczną opiekę położniczą, rodziłam w godnych warunkach i nie mam przykrych doświadczeń związanych z samym porodem – zdradza „Super Expressowi” Magdalena.
Magdalena Waligórska zaraz po ślubie zaszła w ciążę. Dopiero teraz ma czas na przyjemności
Małżonkowie dość szybko po ślubie zostali rodzicami, więc nie mieli okazji ani się sobą znudzić ani nacieszyć. – Ślub wzięliśmy po dwóch latach znajomości, a miesiąc po ślubie zaszłam w ciążę. Pierwszą rocznicę ślubu świętowaliśmy z Piotrusiem na świecie. Byliśmy oczywiście bardzo szczęśliwi, ale tak naprawdę po ślubie nie mieliśmy okazji, by się sobą nacieszyć, nie było wspólnych szalonych wyjazdów. Później przyszła kolejna ciąża, także wspaniała i zaplanowana. Szczerze mówiąc dopiero teraz, kiedy dzieciaki są już odchowane mamy czas dla siebie nawzajem. Zaczęliśmy wyjeżdżać tylko we dwoje. Przynajmniej raz w miesiącu idziemy na randkę, która kończy się wspólną nocą. Zupełnie jakbyśmy przeżywali drugi miesiąc miodowy – uśmiecha się aktorka i dostrzega same plusy takiego podejścia do życia. – Zauważyłam, że to randkowanie ożywia nasze małżeństwo. Cieszę się, że nie tracimy zainteresowania sobą jako kobieta i mężczyzna i że codzienność nie przysłania także sfery seksualnej, która jest ważna. Seks jest dopełnieniem, poprzez które wyrażamy swoją miłość i bliskość – dodaje gwiazda.