Gospodyni „Kuchennych rewolucji” na początku sierpnia wyruszyła na urlop do Kanady do swojego ukochanego Waldemara. Już po dwóch tygodniach wakacyjnych uciech Magda pochwaliła się w sieci zupełnie nową sylwetką. Apetyczna dotąd gwiazda to teraz wręcz drobinka. I wcale nie ukrywa, że odchudził ją upojny czas spędzony z Waldemarem.
„Tak się mam po pomidorach... I pierwszej miłości… Walduś!” – wzdycha Magda na swoim Instagramie. – Zawsze wam mówię, że dobra energia czyni cuda i nie ma czym jej zastąpić – dodała.
– Magda zawsze po wizycie u Waldemara wraca szczuplejsza, szczęśliwsza. Tak działa miłość – śmieje się przyjaciółka Magdy w rozmowie z nami. – Ale oczywiście też zdrowiej się tam odżywia. Nie musi testować przeróżnych dań w restauracjach tak jak podczas „Kuchennych rewolucjach”, może zadbać o siebie – zaznacza.
Gessler chętnie poleca innym afrodyzjaki, takie jak owoce morza, zwłaszcza krewetki, i ostre przyprawy. Ale sama ich nie potrzebuje. Z natury jest tak ognista, że sama może zajadać się pomidorami i cebulą. Taką właśnie dietę stosowała podczas pobytu w Kanadzie. Dołączała do nich ogórki i paprykę, a wszystko skraplała oliwą. Tak odżywiała się przez tydzień. Efekty widać gołym okiem.