Chociaż brzmi to niewiarygodnie, Małgorzata Braunek walczy z rakiem z uśmiechem na ustach. Aktorka nie użala się nad sobą i znosi cierpienie z godnością i spokojem.
Gdy w zeszłym roku przeszła pierwszą operację i chemioterapię, niechętnie pokazywała się światu. Choroba poczyniła w jej organizmie straszne szkody, a Braunek nie przypominała już w niczym aktorki znanej choćby z roli Oleńki Billewiczówny z "Potopu". Aktorka przez długi czasu rzadko pokazywała się publicznie, a skutki chemioterapii ukrywała pod perukami.
Zobacz: Małgorzata Braunek wróciła już ze szpitala do domu, a tam... NIESPODZIANKA!
Ale to już przeszłość. Widać, że pani Małgosia w końcu zaakceptowała chorobę i zaczęła sama wrzucać do Internetu swoje zdjęcia ze szpitala czy z domu. Już bez peruki, za to z szerokim uśmiechem na ustach. Braunek walczy z chorobą i jak mówi, bardzo pomaga jej w tym buddyzm. Medytacje, spacery i spotkania z przyjaciółmi to jej sposób, aby się nie poddać.
- Rak zmienia życie, ale nie jego wartość. Więcej, może mu nadać większą wartość - tłumaczy swoje podejście do choroby aktorka.
Polub se.pl na Facebooku