Choć rozmowy trwały bardzo długo, ostatecznie Kożuchowska nie zasiądzie w jury show TVN. Bezpośrednim powodem okazały się terminy, a właściwie brak możliwości pogodzenia pracy w Teatrze Narodowym z rolą jurora w talent show. Ewentualne nagrania programu na żywo czy też próby przed show po prostu by nie wypaliły.
- Małgosia nie zasiądzie w fotelu jurora "X Factor". Terminy nagrań programu kolidują z terminami jej spektakli w Teatrze Narodowym. A te, z oczywistych względów, są dla niej priorytetem - mówi Gabriela Piekarniak, rzeczniczka prasowa Małgorzaty Kożuchowskiej.
Taki obrót sprawy na pewno nie jest komfortowy dla TVN. Pierwsze castingi ruszają już 10 stycznia, a to znaczy, że zostało bardzo mało czasu na znalezienie i przekonanie następczyni Majki Sablewskiej (32 l.).
Z drugiej strony trudno się dziwić decyzji aktorki, która, jak uczy historia, nie miałaby łatwej przeprawy z dyrektorem Teatru Narodowego Janem Englertem (69 l.). Jej koleżanka po fachu, Grażyna Szapołowska, w kwietniu 2011 roku z powodu udziału w "Bitwie na głosy" nie stawiła się na spektaklu. Swoją decyzję przypłaciła utratą pracy i sprawą sądową.
Kto więc zostanie trzecim jurorem? Decyzja musi zapaść do końca miesiąca.
Afera w teatrze
Wiosną 2011 r. Grażyna Szapołowska (59 l.) zdecydowała się na udział w show "Bitwa na głosy". Jak twierdzi jej były szef - Jan Englert, nie dostała na to zgody. Aktorka nie przyszła na jedno z przedstawień, za co została zwolniona z parcy w Teatrze Narodowym. Sprawa trafiła do sądu i jest w toku.