Pięknie tu jak w bajce. Zielono, cicho. Do centrum stolicy zaledwie 20 kilometrów. Wszędzie blisko. A i sąsiedztwo znakomite. Aktorzy, radiowcy, piosenkarze.
Gosia działkę o powierzchni tysiąca metrów upatrzyła sobie już trzy lata temu. Wydała na nią 900 tysięcy złotych. Ale dopiero w ubiegłym miesiącu dostała pozwolenie na budowę. I gdy tylko ostatnia pieczątka została odciśnięta na dokumentach, od razu przystąpiła do dzieła. Na teren wjechał ciężki sprzęt, zwieziono cement, cegły. Już postawiono fundamenty. Rezydencja rośnie więc jak na drożdżach.
Małgorzata Socha: Przed czterdziestką chcę urodzić trójkę dzieci
Ale niestety będzie to Małgosię słono kosztowało. Postawienie budynku w stanie deweloperskim to wydatek ok. 700 tysięcy złotych. Dom, żeby prezentował się znakomicie, ma być obłożony cegłą klinkierową.
To jednak nie koniec wydatków. Małgosia będzie musiała wyłożyć co najmniej 300 tysięcy złotych na wykończenie i urządzenie willi. Na marmury i egzotyczne drewno na podłogi. Na skórzane kanapy, zasłony z tafty i kryształowe żyrandole. Ale tym aktorka zajmie się zimą i wiosną, bo Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej chce oglądać w telewizorze już w nowym domu. Wtedy też zajmie się urządzaniem ogrodu. A to wydatek co najmniej 50 tysięcy zł - założy nawodnienie, ułoży kamienne ścieżki i posadzi piękne rośliny.
Ach, jak cudownie jest mieszkać na wsi.