Małgosia nie ma ostatnio zbyt wiele czasu dla Krzysztofa. Ciągle pracuje i większość dni spędza na planach filmowych. Na dodatek młodemu małżeństwu nie udało się jeszcze wykończyć nowego domu pod Pruszkowem i urządzić tam Wigilii oraz świąt Bożego Narodzenia. Dlatego aktorka postanowiła wynagrodzić mężowi wszelkie niedogodności, by choć na chwilę zapomniał o smutkach i trudach. Zaczęła od prezentu.
Na pocieszenie Socha zabrała Krzysztofa do warszawskiej galerii handlowej. Pierwsze kroki skierowali do sklepu z zegarkami. Mąż aktorki nie mógł oderwać oczu od kosmicznie drogich czasomierzy. Małgosia przyglądała się temu z uśmiechem. - Cena nie gra roli - zdały się mówić jej oczy.
Krzysztof oglądał zegarki Omegi, Breitlinga, Longinesa. Aż 30 minut zastanawiał się nad odpowiednim modelem. W końcu wybrał trzy. Małgosia z zachwytem patrzyła na każdy model i rzetelnie doradzała Krzysztofowi. Wybór padł na klasycznego longinesa z szafirowym szkłem i skórzanym paskiem za blisko 17 tysięcy złotych. I jak dowiedział się "Super Express", to ten model Krzysztof "znajdzie" pod choinką.
To jednak nie był koniec atrakcji. Gosia kupiła jeszcze film pt. "Romeo i Julia".
Ciekawe, czym mąż Małgosi zaskoczy naszą śliczną aktorkę?