Maja Bohosiewicz od kilku tygodni jest szczęśliwą mamą. To jej pierwsze dziecko. Tuż po porodzie aktorka stwierdziła w publicznym oświadczeniu, że nie ma zamiaru zdradzać nawet płci dziecka. Maja Bohosiewicz napisała, że chce ten szczególny czas spędzić na celebrowaniu macierzyństwa i życie rodzinnego. Faktycznie obietnicę tę udawało się jej przestrzegać przez kilka tygodni. Ostatnie zdjęcie umieszczone na Instagramie może wskazywać na to, że Bohosiewicz pomału wyłamuje się ze swojego postanowienia. Zdjęcie kwiatów, które umieściła na portalu podpisała w następujący sposób:
- Kwiaty dostałam od Syna. Na kartce napisał, że mnie kocha. I że będzie spał noce całe. Dziękuję. Trzymam za słowo
Oby życzenia z kartki się spełniły, a my gratulujemy Mai synka.
ZOBACZ: Maja Bohosiewicz bez makijażu. "Wyglądam jak brzydki chłopiec"
Kwiaty dostałam od Syna. Na kartce napisał, że mnie kocha. I że będzie spał noce całe. Dziękuje. Trzymam za słowo. #KwiatyOdSyna #KiedyśBędzieNosiłNaRękach #TerazWziałKwiatkiNaKreskę #ZapłaciJakZarobi @flowerstore.warsaw #flowerbox #boxofflowers #flowerslovers #flowersbox #boxofroses #boxwithflowers
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Maja Bohosiewicz (@majabohosiewicz) 21 Lip, 2016 o 2:54 PDT