
Maja Bohosiewicz ma 34 lata i od dawna jest obecna w polskim show-biznesie. Ale dopiero teraz po raz pierwszy udało jej się zajrzeć za kulisy "Tańca z Gwiazdami". Była jedną z osób, które pojawiły się podczas nagrywania ostatniego odcinka programu, by kibicować uczestnikom, a konkretnie Adriannie Borek tańczącej w parze z Albertem Kosińskim, który jest narzeczonym Olgi Frycz, przyjaciółki Bohosiewicz. Można się pogubić!
Zobacz także: Olga Frycz zaręczona! Jej partner jest od niej młodszy aż o 9 lat, ona ma dwoje dzieci z poprzednich związków
Oczywiście wśród publiczności można było wypatrzeć również Olgę. Panie trzymały kciuki za tancerza i aktorkę kabaretową. Udało się, para przeszła dalej, a z show pożegnał się Maciej Kurzajewski, który wcześniej był nazywany faworytem 16. edycji "TzG".
Zobacz także: "Love Never Lies 3". Sensacyjny zwrot akcji! Kamery zgasły i już wiadomo, kto nie dał rady. Co z Kasią i Pawłem?
Maja Bohosiewicz w "Tańcu z Gwiazdami". Teraz tylko kibicowała, ale może wystąpi w show Polsatu?
Bohosiewicz obecnie jest prowadzącą "Love Never Lies", programu Netfliksa, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by fani oglądali ją w polsatowym "Tańcu z Gwiazdami". Na pewno ucieszyliby się, widząc aktorkę w nowej roli.
Pytanie, czy ona sama chciałaby wystąpić?
Zobacz także: Wykształcenie Bohosiewicz wyszło na jaw. Jeszcze jakiś czas temu je ukrywała
Dzisiaj po raz pierwszy poczułam taką pokusę, bo po raz pierwszy się tu w ogóle pojawiłam, zobaczyłam nagle te emocje, te piękne stroje, usłyszałam tę piękną muzykę na żywo. Ma to swoją nieprawdopodobną atmosferę, natomiast ja nigdy w życiu, tak naprawdę nigdy w życiu nie tańczyłam. Nawet nie byłam na żadnym kółku tanecznym jako dziecko, nie mam za sobą ani pół lekcji - powiedziała Bohosiewicz w rozmowie z Eską.
Aktorka nie uczęszczała na lekcje tańca, a jest osobą, która zrobiła karierę w show-biznesie, ma rozpoznawalne nazwisko, jest lubiana - to idealna kandydatka do udziału w "Tańcu z Gwiazdami"! A może jednak nie?
Mhm? A potem są tacy, którzy kończyli balet - podsumowała nieco ironicznie Bohosiewicz, nawiązując do tanecznej przeszłości niektórych uczestników, np. Michała Barczaka.
Zobacz także: Maja Bohosiewicz zdradza sekrety "Love Never Lies". Tego chyba nikt się nie spodziewał!
Zobacz więcej zdjęć. Maja Bohosiewicz pokazała swój hiszpański taras