Maja Bohosiewicz wynajęła mieszkanie w Dubaju! Wyprowadzka do Emiratów pełna problemów!

Maja Bohosiewicz wyjechała jakiś czas temu na wakacje do Dubaju. Większość fanów myślała, że to tylko urlop, jednak jak się okazuje, aktorka zdecydowała się na wyprowadzkę do Zjednoczonych Emiratów Arabskich! Wyznała, że wynajęła mieszkanie, szuka przedszkola dla dziecka, a także ściąga tam swojego czworonożnego przyjaciela! Szczegółami podzieliła się na Instagramie, gdzie jest bardzo aktywna. Niestety, nie obyło się bez licznych komplikacji, które utrudniają Bohosiewicz spokojną zmianę miejsca zamieszkania. Najpierw wspomniała o przedszkolu: - Byliśmy wczoraj oglądać tutaj jedno przedszkole. Zachary powinien pójść do szkoły, do year one. Natomiast nie chciałabym mu robić takiej rewolucji, ponieważ wcale nie umie jeszcze dobrze pisać i czytać, poza tym po angielsku nie umie czytać. Myślę, że dla niego to będzie za trudne, więc chcę, żeby poszedł do przedszkola na pół roku. Innym problemem są dokumenty potrzebne do wynajmu lokum.

Dalsza treść artykułu pod galerią: Tak mieszka Maja Bohosiewicz (Polska)  

Rodzina jest w trakcie załatwiania formalności. Najpierw mieszkanie, a później sprowadzenie pupila. Jak mówi gwiazda:

Wynajęliśmy już wcześniej mieszkanie, ale nie mamy jeszcze wizy i nie możemy podpisać mediów. Płatność za mieszkanie zwykle robi się czekami, ale te czeki ma się dopiero, jak jest się rezydentem. No więc robimy wszystkie formalności, będąc w hotelu i od 18.12 mamy mieszkanko.

Kolejną trudność sprawił transport ukochanego pieska. Nie może zostać przewieziony na pokładzie samolotu z właścicielem, a w cargo, co kosztuje aż 10 tysięcy złotych. - Uwierzcie mi, sprawdziłam każdą opcję (...). Niestety zwierzak nie może nam towarzyszyć na pokładzie samolotu. Nawet jeżeli ogólne przepisy linii lotniczej pozwalają, to wg przepisów zwierzęta na teren Zjednoczonych Emiratów Arabskich muszą zostać przewiezione w luku cargo - mówi Bohosiewicz. 

Jak myślicie, to przeprowadzka na stałe? A może gwiazda chce rozwinąć nowy biznes, jak mówiła niedawno, a do Polski wrócić za jakiś czas?