Maja Hyży opowiedziała, jak były mąż ją traktował: "Wiecznie mnie krytykował"

O konflikcie między nimi jest już głośno od kilku tygodni. Wszystko zaczęło się od wpisu Mai, że ma dość ingerowania w jej życie i nękania przez Hyżego. Oczywiście Grzesiek szybko wydał oświadczenie, ale to nie ucięło dalszych komentarzy jego byłej żony. Sprawa trafiła do sądu, ale Maja i tak nie zaprzestała mówić publicznie o całej sprawie. Właśnie udzieliła kolejnego wywiadu...

ZOBACZ KONIECZNIE: Maja Hyży oskarża byłego męża Grzegorza? Mocne zarzuty: "Jestem nękana i prześladowana od lat"

Dlaczego mówi o tym publicznie?

Piosenkarka postanowiła wytłumaczyć dlaczego teraz postanowiła ujawnić rodzinne tajemnice.

- Długo z tym zwlekałam, ale teraz wszystko się przelało. Nie chciałam tego upubliczniać, ale potem stwierdziłam, że nie mam innego wyjścia. Pomyślałam, że może to wyznanie zakończy coś złego - powiedziała w rozmowie z "Twoim Imperium".

Zapewnia jednocześnie, że wywołało to mnóstow pozytywnych komentarzy i spotkała się z dużym wsparciem, szczególnie ze strony kobiet, które również miały trudne przejścia ze swoimi byłymi partnerami. Jednak największe wsparcie dostaje od obecnego ukochanego.

Konrad bardzo ją wspiera

Maja nie ukrywa, że w końcu jest szczęśliwa z nowym facetem. Konrad stoi po jej stronie i dzięki temu łatwiej jej jest przez to wszystko przechodzić.

- Największą podporą jest mój obecny partner Konrad. On jest filarem, przy którym stoję. Gdyby nie on, nie wiem, czy odważyłabym się na taki krok. Sama chyba nie jestem na tyle silna, lecz przy nim jestem w stanie zdziałać naprawdę wiele. Nigdy nie czułam się tak pewnie, jak teraz - wyznaje piosenkarka. Jednocześnie zdradza, że mają ambitne plany na przyszłość.

- We dwoje mamy pokaźną gromadkę dzieci, dlatego chcemy powiększyć nasz domowy metraż. Wspólnie z Konradem planuję również pewne zawodowe przedsięwzięcia, chcemy zacząć razem pracować. […] Między mną i Konradem nie ma rywalizacji, przeciwnie – mamy wspólne cele i plany. Konrad jest motorem napędowym moich działań. Nie podcina mi skrzydeł, lecz popycha mnie do działania. To dla mnie nowość, bo gdy byłam z byłym mężem, nie było kolorowo - dodaje.

Gwiazda postanowiła ujawnić jak naprawdę wyglądała jej relacja z Grześkiem w trakcie trwania programu "X-Factor", w którym obydwoje występowali.

Jak Maję traktował Hyży?

- Gdy braliśmy udział w talent show X-Factor, pojawiła się rywalizacja. To był gwóźdź do trumny naszego związku, wszystko zaczęło się sypać", mówi piosenkarka. I dodaje:

- Grzegorz nie traktował mnie już jak żony, kogoś bliskiego, ważnego. Byłam dla niego rywalką w drodze do zwycięstwa. Za kulisami programu wiecznie mnie krytykował. Mówił, że jestem słaba wokalnie i negował mój udział w programie.

Ciekawe, czy Hyży będzie chciał odpowiadać na kolejne zarzuty skierowane w jego stronę, czy zostawi to w rękach sądu. Na pewno wkrótce się o tym przekonamy.