Maja Hyży przeszła transfuzję krwi. "Mam bardzo złe wyniki"

2025-01-06 9:43

Maja Hyży zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Piosenkarka przeszła kolejną operację, kilka transfuzji krwi i walczy z infekcją bakteryjną. W emocjonalnych nagraniach na Instagramie opowiedziała o trudach hospitalizacji i wielkim wsparciu ze strony najbliższych.

Maja Hyży w szpitalu

i

Autor: AKPA, Instagram

Początek roku 2025 nie oszczędza Mai Hyży. Artystka zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które zmusiły ją do kolejnej hospitalizacji. Powikłania po wcześniejszej operacji biodra oraz infekcja bakteryjna sprawiły, że piosenkarka przeszła już drugą w ciągu miesiąca operację oraz kilka transfuzji krwi. W mediach społecznościowych Maja opowiedziała o swoim stanie. Piosenkarka z trudem opanowywała łzy.

Maja Hyży walczy o zdrowie w szpitalu. "Żyję, ale co to za życie?"

Maja Hyży opowiedziała o swoim stanie zdrowia i leczeniu. Artystka przeszła kolejną transfuzję krwi.

Dzień dobry, kochani. Żyję. Ale co to za życie? Mam przetaczaną krew ponownie dzisiaj. Tym razem dwie jednostki. Mam bardzo złe wyniki. I chyba nie mam siły na nic więcej do powiedzenia. Ogólnie jest beznadziejnie. Wczoraj usiadłam i wstałam na chwilę tylko. Ale brakło siły na cokolwiek więcej. Więc leżę. I czekam

Jednym z najbardziej wzruszających momentów w ostatnich dniach były odwiedziny synów Mai, które zorganizował jej partner Konrad. W emocjonalnym nagraniu na Instagramie Maja opowiadała:

Miałam odwiedziny przed chwilą. Byli chłopcy moi. Miałam nie płakać. Chciałam powiedzieć, że po prostu tyle energii, co mi dali... Samo to, że w ogóle przyjechali do mnie, że nie jestem tutaj sama na chwilę. No, ale ogólnie się czuję już trochę lepiej.

Dodała także, że transfuzja krwi pomogła jej odzyskać nieco sił:

Dostałam dwie jednostki krwi. Więc rzeczywiście trochę mnie to postawiło na nogi. Ale jak przyjechał Konrad w odwiedziny i nie wiedziałam, że będą chłopcy, zrobił mi niespodziankę, to ucieszyłam się bardzo. (...) Jakoś mi tak lepiej się na sercu zrobiło.

Maja nie ukrywa, że przed nią jeszcze długa droga do pełnego powrotu do zdrowia. Oprócz aktualnych problemów czeka ją kolejna, docelowa operacja wszczepienia endoprotezy biodra, która jest specjalnie produkowana za granicą. Jak sama przyznaje:

Mój organizm po prostu fizycznie nie miał kiedy się zregenerować, a do tego wszystkiego czeka mnie kolejna operacja (...). Więc mój organizm zostanie naprawdę mocno po d**ie, ale mam nadzieję, że w końcu gdzieś to zostanie mi wynagrodzone i będzie dobrze.

Przeczytaj także: Maja Hyży przeszła operację. Piosenkarka poprawiła sobie "matczyny biust"

Wsparcie fanów i plany na przyszłość

Maja docenia ogromne wsparcie, jakie otrzymuje od swoich obserwatorów:

To, ile dostaję od Was wiadomości, to jest w ogóle niepojęte, że mnie wspieracie. No, nie mam już nie ryczeć. Ale taka jestem i już się użalam nad sobą.

Mimo trudności piosenkarka obiecuje swoim fanom, że wróci do formy:

Obiecuję Wam, że jeszcze zobaczycie mnie uśmiechniętą, taką radosną, jaką mnie raczej poznaliście i jaką chyba mnie polubiliście na tym Instagramie tutaj. (...) Nie taką płaczącą, ale jak już płaczę, to znaczy, że granice gdzieś zostały przekroczone i już po prostu nie daję rady.

Życzymy Mai Hyży szybkiego powrotu do zdrowia i wytrwałości w tych trudnych chwilach!

ESKA: Maja Hyży uczy się chodzić na nowo. Pokazała nagranie! Krok za krokiem przy balkoniku
Sonda
Co sądzisz o operacjach plastycznych?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki