Maja Rutkowski szpanuje zniczami za kilka tysięcy złotych. "Trumna nie ma kieszeni"

2022-11-01 16:52

Maja i Krzysztof Rutkowscy (61 l.) są znani jako małżeństwo, które nie stroni od blichtru i luksusu, jaki mogą zapewnić pieniądze. A tych, biorąc pod uwagę szeroko zakrojoną medialną i nie tylko działałność detektywa, raczej parze nie brakuje. Maja Rutkowski (36 l.) dała temu kolejny dowód w swoim stylu, referując zakup zniczy z okazji Wszystkich Świętych za jedyne kilka tysięcy złotych. Podkreśliła jednak, że tego dnia liczą się nie dobra materialne, a pamięć o tych, którzy odeszli.

Maja Rutkowski szpanuje zniczami za kilka tysięcy złotych. Trumna nie ma kieszeni

i

Autor: AKPA/Kurnikowski

Maja Rutkowski chwali się, ile wydała na znicze. Miała jednak ważny powód. "Życie jest takie ulotne"

Maja Rutkowski lubi "okazjonalnie" chwalić się drogimi prezentami od męża czy luksusami, w które opływają. Tym razem jednak nie chodziło bynajmniej o złote ozdoby na zęby, torebki warte majątek czy inne "skromne" drobiazgi. Żona Krzysztofa Rutkowskiego - owszem - ponownie zaczęła szastać gotówką, ale w celu kupienia zniczy. I to takich, dzięki którym można także zadbać o środowisko!

Lubię coś dobrego jakościowo kupić. Zamówiłam i wydałam około kilku tysięcy na znicze na grobie Krzysztofa rodziców. Kupiłam po 300 lub 400 złotych na zamówienie w Kałużynie, ale one spokojnie stoją na tym grobie dwa lata. Nie chcę zanieczyszczać środowiska, teraz takie elektryczne na baterie wkłady. Wydaję, ale rozsądnie. Życie jest takie ulotne, my nic ze sobą nie zabierzemy. (...) Te pieniądze i rzeczy materialne są nic niewarte. Trumna nie ma kieszeni - nawet chcielibyśmy sobie pośmieszkować, że splendor i te sprawy, ale faktycznie, argument nie generowania kolejnych, zbędnych plastikowych odpadów nawet do nas przemawia! A Wy co, dalej znicze po 15 złotych i że rękę parzą, jak się zapala bez zapałek? 

Przy okazji pani detektyw zdradziła też, że o ile ona lubi pełne zadumy chwile spędzone na cmentarzu w dniu, który poświęcamy pamięci tych, którzy odeszli, o tyle jej mąż, choć umożliwia jej zakup zniczy z najwyższej półki, romantycznych spacerów pośród nagrobków już nie ceni. Krzysztofa Rutkowskiego ma za to interesować znacznie bardziej trywialna kwestia - odbiór zamówionych paczek.

Z piątku na sobotę jechałam na cmentarz i myłam grób. Nie raz jestem na cmentarzu w nocy. Krzysztof jest na spotkaniach biznesowych, a ja na cmentarzu. Lubię ten czas. (...) To są ciężkie chwile, ale to jest dla mnie. Dostałam delikatny ochrzan, bo pojechałam na cmentarz na grób jego [Krzysztofa - red.] rodziców, zamiast odebrać ważną pocztę. Krzysztof powiedział, że cmentarz mógł poczekać. Dla mnie cmentarz jest ważniejszy - dodała.

Cóż, jak to mówią, w życiu trzeba mieć priorytety...

Jak Maja Rutkowski zareagowała na seksowną partnerkę męża w "Tańcu z Gwiazdami"? Na szczęście szybko zaprzyjaźniły się z Sylwią Madeńską! Więcej szczegółów w naszej galerii zdjęć poniżej.

Sonda
Wydałbyś/aś na znicze tyle, co Maja Rutkowski?
Ratujmy warszawskie Powązki! Kwesta na renowację grobów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki