Maja Sablewska w rozmowie z magazynem GALA przyznała, że była szykanowana w szkole przez swoją wadę wzroku! Jakiś czas temu informowaliśmy na se.pl, że Maja miała wypadek w dzieciństwie, w wyniku którego straciła wzrok! Potem musiała nosić bardzo grube okulary o mocy -17 dioptrii.
- Miałam 6 lat. Zaczęło się niewinnie - od jazdy na rowerze. Nauczył mnie jej tata. Byłam tak dumna, że chciałam się tym z kimś podzielić. Przewiozłam moją koleżankę. Kiedy zobaczyła to jej mama, zdenerwowała się i bardzo na mnie nakrzyczała. Wróciłam do domu i postanowiłam, że pogram w gumę. Bez koleżanki? Zahaczyłam gumę o klamkę, a ta strzeliła w moje prawe oko. Straciłam wzrok. Szpitale, w których leżałam na sali z dorosłymi kobietami i słuchałam historii, jak to nie będę mogła naturalnie rodzić przez mój problem z okiem... Wreszcie przeszczep soczewki - chyba kiedy miałam 15 lat. Po nich mogłam pozbyć się wielkich okularów z grubymi szkłami i przestałam być szykanowana przez kolegów w szkole - opowiedziała Maja w rozmowie z GALĄ.
dytą Górniak. Gwiazda również ma za sobą traumatyczne szkolne przeżycia.
>>> Edyta Górniak ŻALI SIĘ: Mówili, że mam BRUDNĄ SKÓRĘ i się NIE DOMYŁAM <<<